[gallery id=969]
O problemie z barierkami na I etapie obwodnicy południowej (od alei Grzecznarowskiego do ulicy Wyścigowej) poinformował nas jeden z czytelników.
- Zachęcam was do odwiedzenia tego odcinka budowanej obwodnicy. Jakiś czas temu zamontowano tam metalowe barierki, które już teraz są w fatalnym stanie. Część z nich trzęsie się przy najmniejszym dotyku. Do tego w trzech miejscach ziemia z nasypu wraz betonowymi płytami obsunęła się. Tak chyba nie powinna wyglądać nowa inwestycja - napisał w liście do naszej redakcji pan Kazimierz (nazwisko do wiadomości redakcji).
Sprawdziliśmy informacje od naszego czytelnika i okazało się, że w trzech miejscach barierek po prostu nie ma. Najprawdopodobniej część osób zrobiło sobie skróty i wyrwało metalowe barierki. Ubytki są widoczne m.in. przy przejściu dla zwierząt w pobliżu bloków przy ulicy Osiedlowej 40 i 42. W kilku miejscach obsunięciu ziemi uległy również nasypy. Prawdą jest również to, że prawie co trzecia barierka wkopana w ziemię chybocze się.
Miejski Zarząd Dróg i Komunikacji w Radomiu tłumaczy, że inwestycja nie jest jeszcze odebrana, a wszelkie braki oraz usterki zostaną na czas wyeliminowane.
- Przypominamy, że na tym odcinku obwodnicy ruch został
dopuszczony warunkowo. Teren ten wciąż jest w gestii wykonawcy.
Wszelkie ewentualne usterki będą usuwane, gdy poprawi się pogoda - wyjaśnił Dariusz Dębski, rzecznik MZDiK w Radomiu.
Do sprawy będziemy wracać.














