Radomski oddział ZUS nisko w rankingu

Zakład Ubezpieczeń Społecznych prowadzi kwartalny monitoring realizacji zadań oddziałów w trzech wymiarach: sprawności, jakości i efektywności wykorzystania zasobów. Oddziały ZUS są analizowane pod względem liczby spełnionych standardów. W tej chwili znane są wyniku rankingu na I, II i III kwartał 2013 roku.

W czołówce utrzymują się placówki z Częstochowy i Białegostoku. W III kwartale najlepszy okazał się z kolei oddział z Jasła. Niestety, w zestawieniu ogólnym kiepsko wypada jednostka z Radomia. W I kwartale uplasowaliśmy się na czwartym miejscu razem z takimi miastami, jak: Rzeszów i Toruń. Gorzej było już w II kwartale. Radom spadł na piąte miejsce. Najgorszą pozycję odnotowaliśmy jednak w III kwartale, kiedy to razem m.in. z Tarnowem i Gorzowem Wielkopolskim zajęliśmy siódme, przedostatnie miejsce.

Jak spadek w wewnętrznym rankingu tłumaczą przedstawiciele radomskiego oddziału?

- Oddział ZUS w Radomiu w żadnym wypadku nie należy do najsłabszych w kraju - przekonuje Wiesława Sadowska - Golka, rzecznik placówki. - Gdy spojrzymy na ranking od początku, czyli od 2010 roku, to stwierdzamy, że Radom plasuje się mniej więcej w środku stawki. Wszystkie oddziały, w tym nasz radomski, muszą spełniać ustalone standardy, mimo, że poprzeczka ustawiona jest naprawdę wysoko. Głównymi przyczynami „dołującymi” nas jest niedostateczna liczba lekarzy orzeczników i wydłużony z tego powodu czas oczekiwania na wizytę i usługę w salach obsługi klientów. Powodem tego jest opór ze strony zainteresowanych przed korzystaniem z usług drogą elektroniczną oraz duże koszty, związane z przekazywaniem świadczeń za pośrednictwem listonoszy. Aż 60 procent naszych świadczeniobiorców nie ma kont w bankach. 

Wyniki rankingu oddziałów ZUS za IV kwartał 2013 roku są w tej chwili opracowywane.