Na szczęście (tylko) dom. Agnieszka Włodarczyk i Mikołaj Krawczyk od jakiegoś czasu są parą. „Kolorowe” portale i gazety niezbyt lubią Aktorkę i „Aktora” (cudzysłów jest nie bez znaczenia). Nie zaskarbili sobie sympatii dziennikarzy swoimi „wyskokami” czy dosyć chłodnym kontaktem z fanami. Co nie zmienia faktu, że jest Im ze sobą zwyczajnie dobrze.
Budują wspólny dom i planują przyszłość. Ponoć pod Otwockiem Mikołaja można zobaczyć prawie codziennie, gdzie nadzoruje prace budowlane. „Życie Na Gorąco” pisze tak o Krawczyku:
- Sam (…) nie stał z założonymi rękami. Przenosił elementy rusztowania i uzgadniał z pracownikami zakres kolejnych prac wewnątrz mieszkania, bo już niewiele zostało do zrobienia.
Na czas budowy (i pewnie głównie ze względów finansowych) Agnieszka i Mikołaj musieli przeprowadzić się do Matki Aktorki. Teraz jednak jest szansa, że odetchną z ulgą, bowiem Agnieszka wywalczyła u swojego byłego Partnera, Jakuba Sićko, milion złotych, które był Jej winien. No i dlatego jest szansa, że wprowadzą się do domu już jesienią. A ma być w nim na bogato! Ponoć przygotowywane są nawet dwa pokoje dla dzieci Krawczyka. Jak podaje tabloid, jest to jednak mało prawdopodobne bowiem na wspólne mieszkanie dzieci z Agnieszką Włodarczyk nie zgadza się eks – partnerka Krawczyka, Aneta Zając. A jak wieść gminna niesie, Krawczyk i Zając nienawidzą się nienawiścią szczerą i pełną.
