Zanim jednak podopieczni trenerów Karola Gutkowskiego i Jarosława Wróbla ustąpili pola faworyzowanemu przeciwnikowi, grali bardzo przyzwoity, ambitny a przede wszystkim napawający optymizmem basket.
- Choć wynik tego nie odzwierciedla, graliśmy przez 35 minut wyrównany mecz z jednym z faworytów do wygrania ligi. Po kapitalnej pierwszej połowie z dużym animuszem rozpoczęliśmy trzecią kwartę. W jej połowie przytrafił nam się przestoj w grze, który doświadczony przeciwnik skrzętnie wykorzystał. Mimo wysokiej porażki zeszliśmy z parkietu z podniesionymi głowami i już skupiamy się na kolejnym rywalu - powiedział Jarosław Wróbel, drugi trener UTH Rosy.
KS Spójnia Stargard Szczeciński - UTH Rosa Radom 71:55 (16:17, 22:21, 16:10, 17:7)
Spójnia: Pluta 18, Bigus 13, Stokłosa 10, Żytko 7, Mieczkowski 7, Wróblewski 5, Soczewski 4, Ł.Bodych 3, P. P.Bodych 2, Kasprzak 2, Litwin
UTH Rosa: Schenk 13, Bonarek 12, Stopierzyński 9, Sobuta 8, Kardaś 5, Zegzuła 4, Kapturski 2, Czajkowski 2, Kołakowski, Pabianek
