
Cel radomian jest jasny - zdobyć komplet punktów w hali Urania. Jest to ważne tym bardziej ze względu na fakt, że swój sobotni (7 lutego) pojedynek w tej kolejce wygrała AZS Politechnika Warszawska, która pokonała MKS Banimex Będzin 3:1. W tym momencie przewaga "wojskowych" nad "inżynierami" stopniała do trzech oczek. Radomianie chcą uniknąć sytuacji, w której bezpośredni mecz z Politechniką (w piątek 13 lutego w hali MOSiR w Radomiu) mógłby decydować o awansie do fazy play-off.
- Jedziemy do Olsztyna po zwycięstwo, tak jak zawsze. Walczymy o play-off i chcemy zdobyć tam punkty żeby odskoczyć w tabeli i aby bezpośredni mecz z Politechniką nie decydował o tym kto zajmie ósme miejsce i awansuje do fazy play-off, bo nie chcemy takiej presji. Tym bardziej, że uważam, że jestesmy drużyną lepszą - mówi Robert Prygiel, trener Cerradu Czarnych Radom.
O punkty w Olsztynie nie będzie jednak łatwo, bo Indykpol mimo dopiero jedenastej pozycji w tabeli potrafi postawić swoim przeciwnikom trudne warunki. Podopieczni trenera Andrei Gardiniego tydzień temu bez problemów wygrali na wyjeździe z Politechniką, a 24 stycznia potrafili odprawić bez punktów ZAKSĘ Kędzierzyn-Koźle (3:1). Przytrafiają im się jednak też takie wpadki jak pod koniec stycznia, kiedy to przegrali z Banimexem 0:3.
Początek meczu Indykpol AZS Olsztyn - Cerrad Czarni Radom o godzinie 18:00 w poniedziałek (9 lutego) w hali Urania w Olsztynie. Transmisja w Polsat Sport.














