I LIGA: Śląsk Wrocław - UTH ROSA Radom 70:73
Ósme zwycięstwo w trwającym sezonie ligowym odniosła w niedzielę pierwszoligowa ACK UTH Rosa Radom, grając na wyjeździe ze Śląskiem Wrocław. Niepotrzebne rozluźnienie, które dopadło radomian w drugiej kwarcie nie pozwoliło im na spokojne kontrolowanie przebiegu gry z niżej notowanym rywalem. Choć nasi koszykarze w kluczowych fragmentach zachowywali zimną krew i nie pozwalali rywalom na "dojście" z wynikiem, ich grze daleko było do ideału.
Występy pierwszoligowców to prawdziwa sinusoida ze względu na podwójne licencje niektórych zawodników. Tym razem zabrakło na parkiecie Damiana Jeszke, Daniela Szymkiewicza, Łukasza Bonarka i Łukasza Sobuty. Trzech z nich dzień wcześniej udało się do Starogardu Gdańskiej na mecz ekstraklasowej drużyny.
Trener Karol Gutkowski: - Cieszymy się z kolejnego zwycięstwa, bo biorac pod uwagę naszą sytuację kadrową, każdy triumf jest cenny jak złoto. Dziś nie zagraliśmy tak, należy grać z młodym, mniej doświadczonym rywalem. Na szczęście znaleźliśmy sposób w defensywie i wróciliśmy do meczu, wybijając przeciwnika z rytmu. Niestety, limit błędów popełnionych w czwartej kwarcie wystarczyłby na dwa kolejne sezony. Z całą pewnością musimy przemyśleć sobie wszystko raz jeszcze, gdyż z inną drużyną, z bardziej ograną na tym poziomie, ciężko byłoby dowieźć małą przewagę przy tak dużej ilości strat (aż 18 - przyp.).
Exact Systems Śląsk Wrocław - UTH ROSA Radom 70:73 (17:18, 25:15, 10:24, 18:16)
UTH ROSA: Zegzuła 21, Schenk 19, Cetnar 11, M.Stopierzyński 10, Kapturski 10, Parszewski 2, Stanios, Zwęgliński
II LIGA: ROSA-Sport Radom - Sokół Ostrów Mazowiecka 59:85
Podopieczni Dawida Mazura dobrze rozpoczęli to starcie, próbując wykorzystywać każdą sytuację rzutową. Co prawda, wiele z nich okazywało się niecelnych lub zablokowanych za sprawą dobrze broniących gości, ale mimo wszystko to ROSA nieznacznie prowadziła po pierwszej kwarcie. Mecz nie należał jednak do łatwych i przyjemnych, bo w drugiej kwarcie inicjatywę przejęli już ostrowianie, by w trzeciej odsłonie całkowicie rozbić radomskiego reprezentanta (5:24!). Choć ROSA wróciła do gry w ostatniej ćwiartce, na odrabianie strat było już za późno.
Bilans naszych drugoligowców (3-7) nie napawa optymizmem - zajmują dopiero 9. miejsce z 12 możliwych w tabeli 2 Ligi Mężczyzn.
ROSA-Sport Radom - Sokół Ostrów Mazowiecka 59:85 (22:19, 16:21, 5:24, 16:21)
ROSA: Stanios 12, Parszewski 10, Pabianek 7, Gos 7, Kapturski 6, Jasiński 5, Wątroba 4, Golus 3, Zwęgliński 2, H.Stopierzyński 2, Kołakowski 1, Ziółko
