Przed ostatnią edycją „Voice'a” były najlepszymi przyjaciółkami, które wszędzie łaziły razem. Co prawda już wtedy współpracownicy na planie programu jasno twierdzili, że to jedna wielka ściema. Teoretycznie znają się już dość długo i równie teoretycznie zawsze utrzymywały ciepłe stosunki, ale jak doskonale wiemy show biznes nie wybacza – walka o pozycję najlepszej wokalistki, potrafi skutecznie ostudzić nawet najgorętsze serce.
Teraz, nową edycję programu „The Voice of Poland” będzie oceniało zacne grono – Sadowska, Piasek, Baron i Tomson, a także wspomniana Edyta Górniak. Czy jest jej przykro z powodu odejścia koleżanki po fachu i najlepszej „psiapsióły”? O tym w Super Expressie.
„Nie! Ja się staram wybierać w życiu relacje czyste. Jestem przeciwnikiem intryg, bójek, staram się nie dokuczać nikomu, czasem mogę palnąć jakąś głupotę, ale raczej z natury nie jestem złośliwa i nie czerpię siły z radości, że komuś zrobię przykrość.”
Czyżby sugerowała, że taka jest Steczkowska?
