Opalanie topless – legalne czy nielegalne? Na pewno coraz bardziej popularne...
Wakacyjny okres to czas słonecznych kąpieli i... pokazywania swoich wdzięków, szczególnie przez płeć piękną. Wielu radomian wyjeżdża w zagraniczne podróże, gdzie od lat panuje moda na opalanie się bez biustonosza. Zwyczaj ten przenoszą często np. na plażę nad zalewem na Borkach.
Odwiedziliśmy popularne w naszym mieście kąpielisko. - Za każdym razem, kiedy jestem za granicą, opalam się bez biustonosza. Wkurza mnie to, że w naszym mieście nie ma plaży, gdzie kobiety mogłyby opalać się topless. Wolałabym, żeby opalanie bez biustonosza było akceptowane przez społeczeństwo – przyznaje 30-letnia Ania.
- Nie mam z tym problemu, ale lepiej, aby odbywało się to w wyznaczonych miejscach, żeby nikogo nie gorszyć – twierdzi Kinga Drabik, radomianka.
- Ja się nie opalam w ten sposób, ponieważ nie jest to odpowiednia plaża, ale generalnie nie przeszkadzałoby mi – mówi z kolei pani Barbara.

Jak do tego tematu podchodzą stróże prawa. Czy kobiety
mogą opalać się bez biustonosza? Kilka lat temu głośno było o dwóch dziewczynach ze Szczecina, które odmówiły przyjęcia mandatu za opalanie się półnago w miejscu publicznym. Sprawa trafiła do sądu.
Za pokazywanie ciała w miejscu publicznym grozi mandat do 500 zł. Jeżeli ktoś poczuł się zgorszony widokiem gołego ciała innego człowieka, ma prawo zgłosić ten fakt do Straży Miejskiej.
- Jest to dość ciężkie zagadnienie i prawo nie precyzuje go dokładnie. Strażnicy porządku nie zwróciliby uwagi kobiecie, która opala się topless, a tym bardziej karmi dziecko do momentu, kiedy ktoś nie stwierdziłby, że czuje się tym faktem zgorszony. Wtedy taka sytuacja traktowana jest jako obnażanie się, a osoba zgłaszająca ten incydent musi wystąpić w charakterze świadka – twierdzi Piotr Stępień, rzecznik Straży Miejskiej.
A co z wyeksponowanymi perwersyjnymi pozami na okładkach gazet w kiosku, gdzie każdy, nawet dziecko, może je zobaczyć? Póki co, w Radomiu częściej widać te kolorowe okładki, niż panie opalające się topless. Tu również Straż Miejska może zareagować - jednak ktoś musi zgłosić wyraźnie zażalenie.
NASZ KOMENTARZ:
Teoretycznie kobiety mają dużą swobodę, prawo nie zabrania im opalania się bez biustonoszy i karmienia piersią w miejscach publicznych. Sprzedawcy również mogą eksponować pisemka pornograficzne, nie zwracając uwagi na to, gdzie leżą i kto je może zobaczyć. Kobiety są coraz bardziej wyzwolone, opalają się nago, noszą coraz bardziej skąpe ubrania. Jednocześnie na polskich plażach nic od wielu lat się w Polsce nie zmienia - Polki są wyzwolone, ale mimo wszystko nie potrafią przełamać głęboko zakorzenionych w społecznej świadomości stereotypów. Zaś prawo, cóż... z tematem golizny i zgorszenia radzi sobie słabo.