W czwartek, 14 września w godzinach wieczornych na ul. Filtrowej w Radomiu został znaleziony 56-letni nieprzytomny mężczyzna. Został on przewieziony do szpitala, gdzie zmarł. Sprawą zajmuje się prokuratura. Ze wstępnych ustaleń wynika, że mężczyzna nie został pobity. - Biegły po przeprowadzeniu oględzin zewnętrznych i wewnętrznych stwierdził, że na ciele denata nie ma obrażeń, które wskazywałyby na to, że został pobity. Jako przyczyna zgonu został wskazany uraz głowy i jak wstępnie podkreślił biegły, powstał on najprawdopodobniej na skutek upadku pokrzywdzonego na twarde podłoże - informuje Agnieszka Borkowska, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Radomiu. - Jak wykazało badanie, pokrzywdzony w chwili zdarzenia miał 2,7 promila alkoholu w organizmie.
Dodajmy, że w sobotę (16.09) na Facebooku na profilu Spotted:RADOM pojawiło się anonimowe ogłoszenie o poszukiwaniu świadków domniemanego pobicia, którego ofiarą miał być mężczyzna.














Napisz komentarz
Komentarze