Pomysł ograniczenia nocnej sprzedaży alkoholu obowiązuje głównie w miastach turystycznych, gdzie imprezowicze w godzinach nocnych zakłócają ciszę nocną i irytują tym samym mieszkańców. Choć Radom z turystyki nie słynie, też może mieć "nocną prohibicję".
- Zgłosili się do mnie mieszkańcy Radomia, że w godzinach nocnych zakłócana jest cisza nocna w miejscach publicznych. Każdy ma prawo do tego, żeby w nocy się wyspać i wypocząć. W niektórych miejscach, zwłaszcza w miejscach z nocną sprzedażą alkoholi, ten porządek jest czasem naruszany - mówił Robert Chrobotowicz, radny Koalicji Obywatelskiej w poniedziałkowej Porannej Rozmowie Radia Rekord i Telewizji Dami.
Radny ma nadzieję, że wkrótce rozpoczną się konsultacje w tej sprawie. Może je rozpocząć prezydent, rada miejska, 500 mieszkańców Radomia podpisanych pod obywatelskim projektem uchwały czy też grupa pięciu organizacji pozarządowych. Chrobotowicz tłumaczył, że jego zdaniem taki projekt powinien zostać wprowadzony już w przyszłym roku, pilotażowo na rok, aby zobaczyć jego efekty.
Dodajmy, że radni mają szeroki zakres ograniczenia sprzedaży alkoholu w godzinach nocnych. Taki zakaz może funkcjonować na terenie całego miasta, ale równie dobrze działać tylko na określonych ulicach czy w danej dzielnicy. Do ustalenia jest również kwestia czasu, w którym taki zakaz mógłby obowiązywać.
konsultacje - prezydent, rada miejska, 500 osób albo pięciu organizacji pozarządowych
Napisz komentarz
Komentarze