Do zdarzenia doszło w czwartek, 16 maja po godz. 1 w nocy. Policjanci zauważyli na ul. Dowkontta, że kierowca jechał bez włączonych świateł. Funkcjonariusze chcieli go zatrzymać do kontroli, ale ten zaczął uciekać.
- Kierujący uciekając ulicami Radomia, popełniał wykroczenia, przejeżdżając przez skrzyżowania na czerwonym świetle. Na ulicy Skórzanej doszło do zatrzymania pojazdu, który próbując jeszcze odjechać, uszkodził radiowóz i zaparkowany w pobliżu pojazd - informuje Justyna Jaśkiewicz z radomskiej policji.
Okazało się, że za kierownicą siedział 20-letni mieszkaniec Radomia, który był nietrzeźwy. Miał ponad promil alkoholu w organizmie. W samochodzie było jeszcze czworo pasażerów. Wszyscy byli nietrzeźwi.
Kierujący za swoje zachowanie odpowie teraz przed sądem. Za jazdę pod wpływem alkoholu grozi do trzech lat więzienia, a za niezatrzymanie się do kontroli do pięciu lat.















Napisz komentarz
Komentarze