Robert Bąkiewicz umieścił nagranie na swoich mediach społecznościowych. Jak wyjaśnił, to reakcja na usunięcie symboli ze ściany wewnątrz budynku.
- Rząd Donalda Tuska po przejęciu władzy niszczy wszystko, co polskie i narodowe. Zdejmuje polskie symbole narodowe i krzyże. Jesteśmy pod budynkiem Ministerstwa Klimatu i Środowiska, w którym szefową jest Paulina Hennig-Kloska. Prawdopodobnie pani minister kazała zdjąć symbol Polski Walczącej w tym budynku i tablicę upamiętaniającą żołnierzy niezłomnych. Jej bliski współpracownik powiedział, że te postacie historyczne budzą kontrowersje i różnie są oceniane przez historyków. Ale jakich? Ruskich? Niemieckich? Teraz nauczymy ich polskości - powiedział Robert Bąkiewicz.
Po tych słowach Robert Bąkiewicz wyciągnął spray i namalował na budynku symbol Polski Walczącej.
Budynek ministerstwa jest jednak zabytkiem. Działanie Bąkiewicza skrytykował konserwator zabytków Michał Krasucki. Sprawa ma trafić do prokuratury.
Jak tłumaczył rzecznik ministerstwa, zdjęcie symbolu Polski Walczącej i tablic upamiętniających żołnierzy wyklętych, jest związane z planowanym remontem.















Napisz komentarz
Komentarze