Zabytkowe drzewa zostały wycięte w 2019 r. Doszło do tego w czasie budowy dróg pożarowych w parku, który znajduje się na terenie szpitala w Krychnowicach. Według śledczych dyrektor nie dopełnił obowiązku uzyskania pozwolenia na ich wycinkę.
22 stycznia Sąd Rejonowy w Radomiu wydał wyrok w tej sprawie.
- Jeśli chodzi o dyrektora Mirosława Ś., sąd uznał go za winnego, że nie dopełnił obowiązków związanych z uzyskaniem zgody wojewódzkiego konserwatora zabytków na usunięcie drzew. Jednocześnie mając na uwadze, że wina i społeczna szkodliwość dokonanego czynu nie są znaczne, okoliczności popełnienia nie budzą wątpliwości, a postawa oskarżonego, który nie był karany za umyślne przestępstwa, uzasadniają przypuszczenie, że pomimo umorzenia postępowania, będzie przestrzegać porządku prawnego, warunkowo umorzył postępowanie karne wobec Mirosława Ś. na okres próby jednego roku. Jednocześnie orzekł świadczenie od Mirosława Ś. świadczenie pieniężne na rzecz Narodowego Funduszu Ochrony Zabytków w wysokości 15 tys. zł - tłumaczy Arkadiusz Guza, rzecznik Sądu Okręgowego w Radomiu.
Wyrok usłyszał też Robert M., zastępca dyrektora szpitala w Krychnowicach.
- Sąd również uznał go za winnego w kwestii nieuzyskania zgody wojewódzkiego konserwatora zabytków oraz drugiego czynu, czyli poświadczenia nieprawdy w dokumentach, które zostały przekazane wykonawcy inwestycji, że wszystkie zgody i pozwolenia, m.in. na wycięcie drzew, zostały uzyskane - informuje Arkadiusz Guza.
Robert M. ma zapłacić grzywnę w wysokości 200 stawek dziennych po 50 zł. Wyrok jest nieprawomocny.















Napisz komentarz
Komentarze