Radomianki pomimo porażki a absolutnym liderem gr. C 1. ligi wciąż nie zwalniają nakreślonego przed sezonem celu i dążą do awansu do nowo tworzonej pierwszej ligi centralnej. Po kilkunastu dniach przerwy radomianki miały czas na przeanalizowanie pojedynku z Handballem, bowiem w nim nie zagrały, nie tylko wg opinii trenera Adriana Kondraciuka, na miarę możliwości. - To nie był nasz mecz. Popełnialiśmy za dużo błędów, co wcześniej nam się nie przytrafiało – mówił po spotkaniu szkoleniowiec.
Teraz jego podopieczne zmierzą się z innym czołowym zespołem rozgrywek, bo z czwartym w tabeli SMS-em Płock. Rywalki obecnie tracą do APR-u pięć punktów, ale mają także jedno spotkanie rozegrane więcej, aniżeli radomianki. Mimo to wciąż, obok MKS-u Lublin oraz Korony Handball Kielce są w grze o awans. Co oznacza, że tanio skóry nie sprzedadzą. Pokazał to m.in., pierwszy bezpośredni pojedynek rozegrany przez zespoły w Płocku. Wówczas radomianki triumfowały, ale dopiero po serii rzutów karnych a wcześniej musiały „gonić” wynik, przegrywając jeszcze w 52 minucie różnicą trzech bramek…
Pojedynek PreZero APR-u z SMS-em rozpocznie się w hali UTH w sobotę o godz. 15:00.















Napisz komentarz
Komentarze