W tegorocznej wyprawie udział wzięło w sumie 2 tysiące uczestników, to 8 razy więcej niż startowało w tegorocznym Toru The France. Kolejno gościliśmy w Jedlińsku, Jastrzębi, Przytyku, Policznej, Wierzbicy, Rzeczniowie, by na koniec przejechać cały powiat radomski podczas wyprawy Co Za Jazda! Ultra na 106.2 kilometra. Po drodze podczas postojów gościły nas lokalne koła gospodyń wiejskich, częstując uczestników przepysznymi specjałami. - To jest impreza, która łączy pokolenia, środowiska, samorządy. Wiele różnych wspólnych działań robimy z samorządami, one generują czasami problemy czy spory. Wyprawy z cyklu Co Za Jazda! zdecydowanie łączą - Waldemar Trelka, starosta radomski. - Dzięki wyprawom możemy pokazywać piękno naszego powiatu. Zawsze powtarzam, że powiat radomski to powiat pełen możliwości.
Co Za Jazda! to wycieczki rowerowe, które na stałe wpisały się w kalendarz imprez w Radomiu i regionie. Już od kilku lat cyklicznie, od wczesnej wiosny do późnej jesieni, w drugą niedzielę miesiąca rowerzyści, w peletonie liczącym setki uczestników, wybierają się na wspólne wyprawy, żeby podziwiać piękno ziemi radomskiej i aktywnie spędzać czas. - Ilość uczestników nakręca prestiż imprezy. Siłą niewątpliwą jest fakt, że na naszych wyprawach jest integracja. Rodzą się przyjaźnie, nawet związki - mówi Stefan Tatarek, prezes Radia Rekord i właściciel RGM . - Efekt promocji zdrowego trybu życia, jazdy na rowerze osiągamy w sposób bardzo dobry. Oczywiście zapraszamy za rok.
Kolejny już raz o bezpieczeństwo uczestników zadbali ratownicy medyczni ze Środowiskowo-Lekarskiego Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego. - Drugi raz, drugi rok. Ten dyplom jest dla nas niezwykle ważny, bo działamy z pasji – mówi Arkadiusz Gradowski, ze Środowiskowo-Lekarskiego WOPR. - Oczywiście jedziemy z wami za rok!
Podczas rowerowych wycieczek uczestnicy przejechali 370 km, zjedli 4 tysiące kromek chleba – to tyle, ile mierzy 20-piętrowy budynek i zgrillowali wspólnie 200 kg kiełbasy.
Do zobaczenia za rok!
Napisz komentarz
Komentarze