W sobotę punktualnie o godz. 16:00 rozpoczną się derby regionu radomskiego w 3. lidze. Pilica Białobrzegi przystąpi do nich po trzech porażkach poniesionych w pojedynkach o punkty w 2022 roku. Najpierw podopieczni Tomasza Grzywny ulegli w zaległym spotkaniu Zniczowi Biała Piska, a następnie rezerwowym Legii. Po tym pojedynku zarząd białobrzeżan postanowił podziękować za współpracę Grzywnie i podpisał umowę z Mariuszem Sawą. W jego debiucie klub uległ Mamrom Giżycko, choć z przebiegu gry - na takie rozstrzygnięcie nie zasłużył. Pilica i owszem gra widowisko i ładnie dla oka, ale co z tego skoro nie zdobywa punktów. Jakby tego było mało, to w sobotę gospodarzom w odniesieniu ewentualnego zwycięstwa nie pomogą: Bartłomiej Michalski, Kamil Czarnecki i Bartłomiej Niedziela.
Duże problemy przed sobotnią rywalizacją ma także drużyna trenera Mikołaja Łuczaka. Wprawdzie szkoleniowiec będzie mógł skorzystać z jednego z dwóch Ukraińców, ale za to nie zagrają dwaj etatowi defensorzy: Michał Wrześniewski i Igor Kośmicki, a także napastnik Carlos Ramirez. Goście do meczu przystąpią, mając w nogach trudy środowego meczu pucharowego z Polonią Warszawa. Czarne Koszule decydującego gola uzyskały w 90 minucie. Wcześniej radomianie rywalizowali z jednym z pretendentów do awansu do 2. ligi, niczym równy z równym.
Mecz Pilicy z Bronią rozpocznie się w sobotę 2 kwietnia o godz. 16:00















Napisz komentarz
Komentarze