Wał zamiast trybuny. Koszt? 4 mln zł

Podczas poniedziałkowej sesji Rady Miejskiej w Radomiu, Rafał Górski, dyrektor ds. inwestycji MOSiR poinformował o aktualnym stanie prac przy budowie stadionu na Struga. Jest już pewne, że stadion będzie miał tylko dwie trybuny, pomysł o wybudowaniu trzeciej (zachodniej) na razie upadł. Okazuje się jednak, że MOSiR musi mimo to wydać dodatkowe pieniądze na... stworzenie wału. To koszt 4 mln zł!

- Wynika to z decyzji środowiskowej. Musi być coś, co będzie stanowiło przegrodę w miejscu trybuny zachodniej. Rozwiązaniem docelowym ma być budowa trzeciej trybuny. Kiedy i czy w ogóle to nastąpi? Tego na razie nie wiadomo - To nie może być zwykłe nasypanie ziemi, bo wtedy przyjdzie pierwszy deszcz i to wszystko spłynie. Musi tam powstać specjalna konstrukcja, podbudowa i to wszystko niestety kosztuje - tłumaczy nam Górski. Koszt budowy trzeciej trybuny to od 14 do 16 mln zł. - Trzeba jednak mieć świadomość, że te kwoty obowiązywały przed inwazją Rosji na Ukrainę. Teraz musielibyśmy zapłacić jeszcze więcej - dodaje dyrektor ds. inwestycji. 

Takiego rozwiązania i przede wszystkim wydatku nie rozumie Łukasz Podlewski, przewodniczący klubu radnych Prawa i Sprawiedliwości. - Po 6 latach od momentu podpisania umowy z wykonawcą nie tylko kibice Radomiaka, ale wszyscy mieszkańcy Radomia oczekują, że stadion będzie gotowy w pełni, tzn. będzie miał cztery trybuny. Mówienie o tym, że musi powstać wał za 4 mln zł, na którym będą rosły kwiatki albo trawa, jest po prostu śmieszne. Radom miastem memów - właśnie do tego dąży MOSiR i prezydent Witkowski, zgadzając się na takie rozwiązania. Jestem tym zażenowany i naprawdę ciężko mi uwierzyć, że zobaczę to wiosną 2023 roku na stadionie. Zrobię wszystko, co będzie możliwe, żeby jednak ta trzecia trybuna powstała. Oczywiście nie wyczaruję z budżetu środków na jej budowę, ale trzeba się realnie zastanowić jak stworzyć obiekt z prawdziwego zdarzenia. - wyjaśnia Podlewski.