- W otoczeniu, które dzisiaj rządzi miastem, niestety są dzieci milicjantów. Mamy również takich, którzy podczas Radomskiego Czerwca byli szefami Milicji Obywatelskiej i dzisiaj ich dzieci też są po tamtej stronie - mówił Suski. - Polska walczyła z niemieckim okupantem, walczyła z sowieckim, będziemy walczyć z okupantem brukselskim. Tym, który przysyła nam namiestników mających Polskę doprowadzić do porządku. Rzucić nas na kolana. Żebyśmy stali się niemieckim Landem, a nie dumnym państwem wolnych Polaków.
Wypowiedzią posła Prawa i Sprawiedliwości zbulwersował się Konrad Frysztak, poseł Koalicji Obywatelskiej. Napisał on na swoim profilu: "Zapamiętajcie te słowa: „Będziemy walczyć z okupantem brukselskim”. To było chyba jedno z najbardziej obrzydliwych przemówień Marka Suskiego. Podczas dzisiejszych uroczystości 76. rocznicy uwolnienia żołnierzy Armii Krajowej z więzienia UB w Radomiu złotousty poseł Prawo i Sprawiedliwość wygłosił przemówienie, które przejdzie do historii".
„To otoczenie, które dzisiaj rządzi Radomiem, niestety tam są dzieci milicjantów” – to stwierdzenie jest o tyle zabawne, bo to w szeregach PiS od kilku tygodni trwa dyskusja, czy ojciec jednego z radnych donosił na swoich kolegów. Z tego powodu miało dojść nawet do rękoczynów i oplucia jednego z radnych Prawo i Sprawiedliwość Radom" - pisze dalej Frysztak.
Według Marka Suskiego, prezydent Radomia nie wydał zgody na dzisiejsze zgromadzenie pod pomnikiem Żołnierzy AK. - Czasem się zdarza tak, że dzieci czy wnuki tych osób sprawują władzę i czasem zdarza się tak, że nie wydają zgody na takie zgromadzenie, jak tutaj, tak jak prezydent Radomia - powiedział poseł PiS.
- Prezydent nie musiał wydawać takiej zgody, bo nikt o nią nie wnioskował - zwraca uwagę Frysztak.















Napisz komentarz
Komentarze