Wyjątkowy okres...
Administrator cmentarza rzymsko-katol. Informuje nas, że w czasie 3 dniowego odbywania się kongresu eucharystycznego, nie odbył się ani jeden pogrzeb.
Jest to tem charakterystyczniejsze, że przeciętnie każdego dnia na wspomnianym cmentarzu grzebanych jest 3-4 nieboszczyków.
Ziemia Radomska nr 152, 7 lipca 1932
***
Ratując swe dziecko, złamała rękę
We wsi Jeżowa Wola, gm. Kowala, pow. radomskiego, 8 letni Kazimierz Korcz wszedł na drzewo w celu nałamania gałęzi do umajenia mieszkania. Wskutek poślizgnięcia mu się nogi chłopiec zawisł na gałęzi, trzymając się rękami.
Matka dziecka 34 letnia Anna widząc niebezpieczną sytuacje jego weszła na drzewo, chwyciła go za rękę i usiłowała przyciągnąć go do siebie, straciła jednak równowagę i razem z synem spadła z dość dużej wysokości na ziemię, dotkliwie się tłukąc i łamiąc sobie rękę, syn wyszedł bez szwanku.
Ziemia Radomska nr 152, 7 lipca 1932
***
20 zł. kary za nieostęplowaną zapalniczkę
Kontrola Skarbowa w dalszym ciągu energicznie zabiera się do konkurentów Monopolu zapałczanego. Dowodem tego jest cały szereg spraw karnych przeciwko właścicielom nieostemplowanych zapalniczek benzynowych.
Ostatnio Sąd Grodzki skazał Józefa Moroza (Florjana 9) na 20 zł. grzywny za używanie zapalniczki nieostemplowanej.
Ziemia Radomska nr 146, 29 czerwca 1934
****
Smaczny kąsek – chleba
Dochodzą nas skargi, że w chlebie pytlowym znajdowane są często kawałki drzewa, skorupy wapna ze ścian, i w ogóle różnego rodzaju śmiecie, które niepochlebnie świadczą o stanie higjeny w radomskich piekarniach. Przyczyna tego niewątpliwie leży po stronie piekarzy, którzy mąkę używaną do wypieku chleba, często nie przesiewają. Niedawno w chlebie znaleziono wielkiego karalucha, którego widok sprawił iż spożywający ten „smaczny” kąsek chleba zachorował.
Ziemia Radomska nr 149, 4 lipca 1934
***
Restauracje muszą mieć zapasy wódek
Za nieposiadanie w restauracji obowiązującego zapasu wódek, Sąd Grodzki skazał Hersza Młynarskiego właściciela cieszącej się w sferach pijackich knajpki przy ul. Wałowej 3 na 20 zł. grzywny.
Ziemia Radomska nr 150, 5 lipca 1934
***
Niechlujnie utrzymywany budynek
Jedną z najbardziej zdaje się zanieczyszczonych posesji w Radomiu jest dom Nr. 90 przy ul. Żeromskiego, którego właścicielami są pp. Andrzej i Wojciech Mosionkowie. Lokatorzy tego domu zdani na łaskę gospodarzy, żyją w okropnych warunkach higjenicznych, brak tam bowiem najprymitywniejszych wymogów w jakich żyje ludność miejska. Okropny smród dobywający się z szaletu i kanału znajdującego się tuz pod oknami mieszkań, to tylko cząstka tego obrazu, jaki stanowi ogólny wygląd całej posesji.
Tak utrzymana posesja przynosi wstyd miastu i właścicielom.
Ziemia Radomska nr 153, 8 lipca 1934
**
Nowe lecz nie wesołe zjawisko
Smutne zjawisko na tle obecnie panującego kryzysu, zaobserwowano po rozpoczęciu ferji letnich w szkołach powszechnych i średnich. Mianowicie w handlu domokrążnym, a także ulicznym biora udział uczniowie, chcąc tym sposobem dopomóc swym rodzicom w ciężkim położeniu znajdującym się. W ten sposób wykorzystują okres wakacji chwytając się zarobkowania za pomocą handlu domokrążnego.
Rzecz jasna, że tego rodzaju zarobkowanie uczniów nie przyczynia się do pogłębienia poziomu ich wychowania.
Ziemia Radomska nr 153, 8 lipca 1934














Napisz komentarz
Komentarze