Tie-Break - 11.03.21. Łukasz Kruk (E.Leclerc Moya Radomka): - W play-off nie startujemy w roli faworyta

W programie Tie-Break mówimy o radomskiej siatkówce i drużynach Cerradu Enei Czarnych Radom i E.Leclerc Moya Radomki Radom. Nie zabraknie także rozmów z gośćmi. Premierowe odcinki programu Tie-Break emitowane są w telewizji Dami w czwartki o godzinie 18.05. Program można obejrzeć także na portalu CoZaDzien.pl. 

W premierowym odcinku nie zabrakło relacji z ostatnich meczów rundy zasadniczej zarówno w Tauron Lidze, jak i PlusLidze, a więc ze spotkań E.Leclerc Moya Radomki Radom z Energą MKS-em Kalisz i Cerradu Enei Czarnych Radom z GKS-em Katowice.

Gościem odcinka był Łukasz Kruk, dyrektor E.Leclerc Moya Radomki Radom, która w poniedziałek, 15 marca rozpocznie walkę o medale w Tauron Lidze. Rywalem w ćwierćfinale będzie DPD IŁCapital Legionovia Legionowo. Radomianki podejdą do tego starcia osłabione. Z powodów zdrowotnych w tym sezonie nie zagra już przyjmująca Janisa Johnson. - Jest to olbrzymia strata dla nas, nie tylko pod względem sportowym, bo Janisa to świetna osoba też jeśli chodzi o kontakty międzyludzkie. Zdrowie jednak jest najważniejsze. My będziemy startować w play-offie z pozycji underdoga, ale nie poddajemy się. Będziemy walczyć. Na pewno dziewczyny też będą chciały powalczyć dla Janisy, aby dotychczasowe trudy całego sezonu zasadniczego nie poszły na marne - zaznaczył dyrektor, który uważa, że radomski zespół wcale nie będzie faworytem ćwierćfinałowej rywalizacji.

- Uważam, że Legionovia jest niedoszacowanym zespołem. Grają tam bardzo dobre zawodniczki. To drużyna, która jest na poziomie tej pierwszej piątki, która walczyła do samego końca o to rozstawienie. Będą to bardzo ciężkie mecze. Moim zdaniem nie startujemy w roli faworyta. Szanse oceniam optymistycznie 50 na 50. To, że wygraliśmy z Legionovią dwukrotnie w fazie zasadniczej nie ma teraz absolutnie żadnego znaczenia - powiedział Łukasz Kruk. 

E.Leclerc Moya Radomka poprzedni sezon zakończyła na dziesiątym miejscu. Po fazie zasadniczej obecnych rozgrywek radomski zespół jest drugi. - Widać jak bardzo ważny jest dobór zawodniczek i troszkę szczęścia przy ruchach transferowych. Budżet zeszłoroczny jeśli chodzi o zawodniczki, niewiele się różnił od tego sezonu - wyjaśnił dyrektor.