Od momentu inauguracji sezonu minęło ponad trzy miesiące. W tym czasie wszystkie drużyny Energa Basket Ligi rozegrały pierwszą rundę spotkań. W zdecydowanie lepszych nastrojach do niedzielnego pojedynku pomiędzy HydroTruckiem, a Legią przystąpią goście. Przede wszystkim ma to związek z obecną sytuacją finansową obu drużyn. W związku z tym inne oczekiwania są stawiane przed „Legionistami”, a inne przed zespołem trenera Roberta Witki.
O tym, jak duża różnica dzieli oba klubu można się było przekonać na inaugurację ligi, kiedy to w stolicy zespół Legii wygrał różnicą aż 20. punktów. Od tego czasu podopieczni Wojciecha Kamińskiego zanotowali w rozgrywkach 12. zwycięstw i zaledwie trzy porażki. Ostatnia z nich miała miejsce we Wrocławiu, kiedy to Legia uległa Śląskowi dopiero po dogrywce. Poza tym nie specjalnie udanym meczem warszawianie wygrali siedem kolejnych spotkań, a ostatni triumf miał miejsce w Szczecinie. Tam w barwach Legii zaprezentował się już Nickolas Neal, który przez pierwszą część rundy brylował w Radomiu. Jak wiemy jego miejsce w zespole HydroTrucku zajął Jabarie Hinds i Amerykanin z meczu na mecz prezentuje się co raz lepiej.
To z pewnością będzie jeden z kluczowych pojedynków niedzielnej rywalizacji na linii HydroTruck vs Legia. W Legii, jak wiemy nie ma już Michała Sokołowskiego, a także Justina Bibbinsa – koszykarzy, którzy niejednokrotnie brali ciężar gry na własne barki, stąd tak dobre rezultaty warszawian. O ile HydroTruck plasuje się obecnie na przedostatnim miejscu w rozgrywkach, tak Legia ustępuje w tej samej tabeli jedynie Zastalowi Zielona Góra.
Pojedynek pomiędzy HydroTruckiem, a Legią rozpocznie się w niedzielę o godz. 19.30, a relację tekstową z derbów znajdą państwo na portalu cozadzien.pl















Napisz komentarz
Komentarze