Swój debiut aktor miał jeszcze w 1957 roku za sprawą "Prawdziwy Koniec Wielkiej Wojny". To przeszło sześćdziesiąt lat temu. Był związany z Teatrem imienia Stefana Jaracza w Olsztynie, a także z "Narodowym". Na swoim koncie mógł się pochwalić nie jedna nagrodą, był laureatem wielu plebiscytów, a publiczność po prostu go kochała.
Szczególnie po roli "Czterdziestolatka" - serialu w którym grał przez dobre trzy lata, jednak nigdy się nie rozstał z kluczową w swoim życiu rolą. Powrócił do serialu po prawie dwudziestu latach w ramach reaktywacji tytułu "Czterdziestolatek. 20 lat później".
Widzowie nie mieli go dosyć za wyjątkowe poczucie humoru i dar jakim było "żywe aktorstwo" - człowiek zawsze miał wrażenie, że to nie aktor Andrzej Kopiczyński, a prawdziwa postać, która wygląda jak on.
Niestety, przez ostatnie dwa lata aktor zmagał się z ciężko chorobą, jaką jest Alzheimer.
