Drugi z rzędu mecz wyjazdowy w rozgrywkach PlusLigi czeka siatkarzy Cerradu Enei Czarnych Radom. Tym razem „Wojskowi” zmierzą się w Sosnowcu z MKS-em Będzin. Radomianie podejdą do tego pojedynku w nie najlepszych humorach, po bardzo kiepskim w swoim wykonaniu meczu i przegranej 2:3 z ostatnią w tabeli Visłą Bydgoszcz.
- To jest dla nas porażka. Bierzemy się do roboty, bo na pewno nie tak sobie to wyobrażaliśmy. Mamy zaraz bardzo ważny kolejny mecz, z Będzinem w poniedziałek. Szkoda, bo potrafimy parę dni wcześniej wygrać z drużyną z Gdańska, gdzie są emocje, a potem przychodzi takie coś - mówił po środowej rozczarowującej porażce z Visłą Mateusz Masłowski, libero radomskiej drużyny.
Choć MKS Będzin ma obecnie na koncie tylko 13 punktów i w tabeli PlusLigi i zajmuje przedostatnie miejsce w tabeli, tow dwóch ostatnich meczach zaprezentował się bardzo dobrze i obecnie jest na fali. Ekipa prowadzona przez trenera Jakuba Bednaruka najpierw sensacyjnie pokonała 3:1 Grupę Azoty ZAKSĘ Kędzierzyn-Koźle, a potem 3:0 Aluron Virtu CMC Zawiercie. Radomian czeka więc niełatwe zadanie.
"Wojskowi" wciąż walczą o awans do fazy play-off. Obecnie zajmują dziesiątą lokatę z 19 punktami na koncie. Co ciekawe, podopieczni trenera Roberta Prygla tracą do piątego Trefla Gdańsk zaledwie trzy punkty.
Początek meczu MKS Będzin - Cerrad Enea Czarni Radom w poniedziałek, 27 stycznia, o godzinie 17.30 w Sosnowcu.















Napisz komentarz
Komentarze