To już drugi tak duży pożar składowiska śmieci na radomskim Wincentowie. Pierwszy miał miejsce dokładnie 13 maja 2018 roku. Te zdjęcia z maja pokazują z czym tak naprawdę muszą mierzyć się strażacy, kiedy płonie wysypisko śmieci. Dodatkowym utrudnieniem jest ukształtowanie terenu i brak dostępu do wody, ponieważ przy składowisku jest tylko jeden hydrant.
Pożar wybuchł w nocy z środy na czwartek. Płonącego zbocza śmieci nie można było gasić bezpośrednio z samochodów strażackich. Walka z ogniem odbywała się przy pomocy węży gaśniczych i działek wodnych. Do akcji zadysponowano 12 zastępów państwowej i ochotniczej straży państwowej. Z ogniem walczyło blisko 40 strażaków.
Gaszenie płonącego składowiska trwało ponad pięć godzin. Przyczyna pożaru nie jest jeszcze znana, ale biegli straży pożarnej nie wykluczają celowego podpalenia.














Napisz komentarz
Komentarze