Radomianie wrócili do walki o ligowe punkty po weekendzie przerwy, bo ich mecz Olimpią Zambrów został przełożony.
Trener Rożański posłał do boju pierwszy skład niemal taki sam jak ten, który wygrał ostatnie dwa mecze. Kontuzjowanego Zagórskiego zastąpił jedynie Czarnota.
Już na początku bramkarz gości musiał interweniować we własnym polu karnym po rzucie wolnym, a chwilę później po strzale Wicika. W 7 minucie Broń zdobyła gola, ale sędzia pokazał spalonego. Gospodarze próbowali uderzeń, ale były one niecelne. W 20 minucie świetną okazję miał Śliwiński, ale piłka po rykoszecie trafiła w słupek. W 28 minucie próbował z dystansu Jedynak, ale z największym trudem obronił bramkarz rywali.
Wreszcie, w 33 minucie Broń objęła prowadzenie. Po dośrodkowaniu Wicika, piłkę po strzale głową skierował do siatki Czarnota. Po starcie gola Pogoń ruszyła do odrabiania strat, ale nie przynosiło to efektów.
Tuż po przerwie dobrze między słupkami zachował się Młodziński, który obronił groźny strzał rywali z dystansu. W 53 minucie w dobrej sytuacji znalazł się Kołtunowicz, ale minimalnie spudłował. Podopieczni trenera Rożańskiego podwyższyli w 66 minucie, kiedy to po świetnym strzale Jedynaka piłka odbiła się od słupka, a z woleja dobił Śliwiński, który się nie pomylił.
W 78 minucie to gospodarze obili bramkę radomian. Pogoń rzuciła się do ratowania choćby remisu, ale w sobotę nie była w stanie zdobyć nawet jednego gola i to Broń zapisała na swoje konto kolejne trzy punkty. To trzecie zwycięstwo radomian z rzędu.
Pogoń Grodzisk Mazowiecki - Broń Radom 0:2 (0:2)
Bramki: Czarnota 33, Śliwiński 67.
Pogoń: Zieliński - Broniarek, Jędrzejczyk, Kołaczek, Jaroń, Strzałkowski, Gajda (46 Gulczyński), Małkowski (46 Pietraszek), Baranowski (71 Ratajczyk), Łoś, Szymański (63 Łabęda).
Broń: Młodziński - Ziemak, Jagieła, Wicik, Leśniewski, Kołtunowicz (74 Sternicki), Czarnota (90 Wójcik), Więcek, Jedynak (68 Nogaj), Śliwiński (87 Winiarski), Czarnecki.















Napisz komentarz
Komentarze