A to zgrywus
Przewodniczący klubu radnych PiS to niezły zgrywus. 1 kwietnia o godz. 19.37 zamieścił na swoich stronach na Facebooku oświadczenie, w którym poinformował, że z przyczyn osobistych rezygnuje z zaszczytnej funkcji. 2 kwietnia z rana oświadczenie zniknęło. I teraz już nikt nie wie - nawet sami radni PiS-u - czy rezygnacja została złożona na serio, czy dla żartu.
Witamy w ciemnogrodzie
Jak już jesteśmy przy 1 kwietnia, to równie nieprawdopodobnie zabrzmiała informacja o niemalże rytualnym paleniu książek i zabawek przez kilku księży w Gdańsku. W zasadzie to do dzisiaj nie mogę w to uwierzyć. Na stosie znalazły się maski i figurki, które kojarzą się z innymi religiami i wierzeniami, parasolka z Hello Kitty, książki o Harrym Potterze i „Zmierzch”. Sprawa obiegła lotem błyskawicy zagraniczne media, a księża dostali mandat za palenie niebezpiecznych substancji. Sprawa trafiła nawet do prokuratury. Ciemnogród w naszym kraju ma się dobrze, a nawet jest w natarciu.
Co za rzeź
Rzeź brzóz na Malczewie – donosi lokalna redakcja GazWyb-u, opisując nielegalną wycinkę drzew. A skoro można mówić o rzezi brzóz, to uprzejmie donoszę, że cały czas mamy do czynienia z zagładą traw. Aż strach się bać, jakie będą nagłówki, kiedy w ruch pójdą kosiarki i nożyce do żywopłotów.
Wiara czyni cuda
- Wierzę, że dojdziemy do porozumienia z nauczycielami - radośnie zakomunikowała w jednym z wywiadów poseł Anna od dobrej zmiany. Wiara może i czyni cuda, ale spieszę poinformować, panią poseł, że rząd, póki co nie zrobił nawet pierwszego kroku.
Ale jaja!
Przełożony pani poseł – minister Marek, zwany przez złośliwców „Carycą”, również miał swój mocny akcent i to artystyczny. Podczas corocznej akcji malowania świątecznych jajek w Łaźni zdeklasował konkurencję malując pięknego koguta. Kogut to bardzo ciekawy wybór. Jest symbolem waleczności, czujności, ale również i płodności. Wypisz, wymaluj - polityk. Polecam licytować.
Minister raz jeszcze
Kilka dni później, w porannej rozmowie Radia Rekord i TV Dami, minister stwierdził, że za rządów PiS-u w Radomiu brakowało lekarzy, ale SOR działał – czym rozsierdził internautów. I wyszła zadziorna, kogucia natura.
Tajny agent króla Europy?
Mazowsze, jako bardzo duże województwo i okręg wyborczy, ma to do siebie, że trafiają nam się bardzo ciekawi kandydaci do Parlamentu Europejskiego. Lewica aż zgrzyta zębami na dźwięk nazwiska startującej od nas Kai Godek, ale okazuje się, że to nie koniec niespodzianek. Na listach Koalicji Europejskiej znalazł się, pochodzący z Białobrzegów, Paweł Wojtunik. Tak, dobrze kojarzycie, to ten znienawidzony przez „dobrozmianowców” szef CBA za czasów Donalda Tuska. Czyżby był tajnym agentem w służbie króla Europy? Debata z pewnością stanie się barwniejsza.
















Napisz komentarz
Komentarze