Światowy Dzień Świadomości Autyzmu, który obchodzimy 2 kwietnia, to wyjątkowe święto. W jakim celu zostało wprowadzone?
- Światowy Dzień Świadomości Autyzmu został wprowadzony, żeby zwrócić uwagę społeczeństwa na obecność autystyków w otaczającym nas świecie. Jednym z celów jest również podnoszenie świadomości dotyczącej autyzmu. Bo dzieci z tym problemem zachowują się inaczej, np. mają inne nawyki żywieniowe, częste napady złości czy paniki, a dodatkowo problemy ze snem. To wszystko jest dla rodziców ogromnym stresem. Dlatego trzeba o tym mówić, uświadamiać społeczeństwo, że takie dzieci są wśród nas. Trzeba uczyć tolerancji na inność i postrzeganie drugiego człowieka jako kogoś naturalnego. Ten dzień ma także na celu przybliżenie sposobów zachowań wobec osób dotkniętych tym problemem. Dodatkowo chcemy pokazać rodzicom, że nie pozostają z tym problemem sami.
Co wpływa na poprawę funkcjonowania dzieci z autyzmem? Jakie techniki terapeutyczne stosujecie w Niepublicznym Punkcie Przedszkolnym „Wróbelek”?
- Są różne schematy funkcjonowania dziecka autystycznego, bo każde z nich prezentuje zestaw specyficznych dla siebie trudności. Dlatego też najważniejsza jest praca nastawiona na indywidualny dobór różnych oddziaływań terapeutycznych, jak chociażby praca w małych grupach. Natomiast praca podczas terapii indywidualnej daje efekt w odniesieniu do specyficznych potrzeb rozwojowych i edukacyjnych każdego dziecka. Jest to terapia psychologiczna, pedagogiczna, logopedyczna czy terapia integracji sensorycznej.
Są też różne formy terapii prowadzonej z rodzicami. To niezbędny element procesu terapeutycznego, ponieważ zajęcia realizowane w przedszkolu, bez kontynuowania ich w środowisku domowym, nie przynosiłyby spodziewanych efektów. Dlatego prowadzimy grupę wsparcia dla rodziców, w czasie której mamy możliwość przybliżania im sposobów reagowania na różne problemy z własnymi dziećmi. Instruujemy ich, jakie ćwiczenia i w jaki sposób mogą prowadzić ze swoimi dziećmi w domu. Ta praca dotyczy także budowania relacji wewnątrzrodzinnych, zaangażowania rodzeństwa w proces terapeutyczny.
Oczywiście najlepsze efekty uzyskuje się wtedy, kiedy diagnoza jest postawiona jak najwcześniej. Najlepiej przed piątym rokiem życia. Dzieci są wówczas objęte kształceniem specjalnym i wczesnymi formami wsparcia. Praca terapeutyczna musi być intensywnie prowadzona przez ok. 30-40 godzin tygodniowo, tylko wtedy uzyskuje się najlepsze efekty.
Czy i jak rodzina może wpływać na uzyskiwanie efektów terapeutycznych?
- Rodzice dzieci autystycznych żyją w ogromnym stresie. Są narażeni na brak tolerancji i akceptacji społecznej. Dlatego tacy rodzice muszą przede wszystkim nabrać dystansu do tej sytuacji. Muszą uświadomić sobie, że najważniejsza jest akceptacja własnego dziecka i podchodzenie z dystansem do tego, co dzieje się na zewnątrz. Uważam, że ogromnie istotne jest, żeby rodzice wspólnie z dzieckiem uczestniczyli w terapiach i przechodzili przez ten proces. Wzajemne wspieranie jest najważniejsze, równie ważne jest jednoznaczne i zarazem jednomyślne podejmowanie różnych działań. Praktyka pokazuje, że najbardziej obciążone są mamy, bo to one przede wszystkim przebywają z dziećmi. Ojcom jest łatwiej, w związku z tym, że zarabiają na dom, więc te kilka godzin spędzają poza nim i mają więcej tzw. odsapki. Natomiast forma pracy w małej grupie daje możliwość rozmowy z terapeutą i bezpiecznego opowiedzenia o swoich trudnościach. Wtedy możemy uzyskać wsparcie i konkretny sposób działań, a to bardzo często jest najważniejsze. Przyprowadzając dzieci do różnych placówek - tak jak Wróbelek - rodzice poznają się nawzajem, spotykają i wymieniają doświadczeniami.
Ma pani bardzo bogate doświadczenie zawodowe. Pracuje pani jako psycholog od 30 lat. Dlaczego lubi pani pracować z dziećmi?
- Lubię pracować z dziećmi i dorosłymi, bo lubię pomagać. Uważam, że tyle z nas zostaje, ile damy od siebie. Natomiast zajmowanie się dzieckiem, wyprowadzanie go z różnych trudności, daje nam możliwość rozwijania jego potencjału. W pracy z dzieckiem mamy możliwość wpływania na jego rozwój i kształtowania osobowości. Wówczas efekty są nieporównywalnie większe niż w stosunku do osób dorosłych, które mają „zależałe” problemy. Oczywiście poprawa u dorosłych jest możliwa. Z dziećmi pracuje się na pewno trochę trudniej niż z dorosłymi, ale efekty są czymś cudownym.
Niepubliczny Punkt Przedszkolny "Wróbelek" mieści się przy ul. Paderewskiego 19 w Radomiu. Więcej informacji o placówce można znaleźć na stronie internetowej dostępnej TUTAJ lub pod numerem telefonu 602-308-689
Napisz komentarz
Komentarze