Krzysztof Domagała
Asseco Resovia Rzeszów to uznana marka polskiej siatkówki. Ekipa z Podkarpacia w swojej historii aż siedmiokrotnie stawała na najwyższym stopniu Drużynowych Mistrzostw Polski, jednak w tym sezonie może jej być trudno powtórzyć to osiągnięcie. Po 12. kolejkach rzeszowianie plasowali się na 11. miejscu w tabeli, a mogli być jeszcze niżej, gdyby nie wycofanie się z rozgrywek Stoczni Szczecin. Dlatego w starciu z trzecią siłą ligi – Cerradem Czarnymi Radom – to „Wojskowi” byli faworytami.
Ale kryzys z początku sezonu powoli opuszcza Podkarpacie przed przyjazdem do Radomia rzeszowianie wygrali dwa spotkania z rzędu pokonując Chemika Bydgoszcz i Cuprum Lubin i niestety w hali MOSiR-u przedłużyli tę serię.
W trzech pierwszych partiach spotkanie było bardzo wyrównane. Zarówno w secie otwarcia, jak i w drugiej odsłonie meczu przewagę mieli przyjezdni. Drużyna z Rzeszowa skrupulatnie budowała przewagę i choć „Wojskowi” parokrotnie potrafili odrabiać straty, a nawet momentami wychodzić na skromne prowadzenie to potem i tak Asseco Resovia wracała do lepszej gry. W naszych szeregach kulało przyjęcie zagrywki i brakowało siły na skrzydłach. To przełożyło się na wynik i dwa pierwsze sety zakończyły się zwycięstwami przyjezdnych po 25:22. Natomiast w trzeciej partii radomianie mocniej się postawili, obronili dwie piłki meczowe i ostatecznie wygrali tego seta 28:26.
Po zwycięstwie w tej partii wydawało się, że Cerrad Czarni wrócą do gry. Jednak nic bardziej mylnego. Rzeszowianie od początku czwartego seta wrzucili wyższy bieg i rozbili „Wojskowych”. Przy wysokim prowadzeniu goście napędzali się do ataków, a radomianie tracili rezon i przegrali tego seta 16:25, a całe spotkanie 1:3.
Resovię do wygranej poprowadził Damian Schulz, który zdobył 28 punktów kończąc 67 proc. piłek w ataku. W radomskiej ekipie skuteczny był tylko Wojciech Żaliński, a pozostali zawodnicy nie mieli w czwartek swojego dnia.
Po tym spotkaniu Cerrad Czarni Radom w dalszym ciągu zajmują trzecie miejsce w tabeli, jednak większość zespołów nie rozegrało jeszcze pojedynków 13. kolejki. Następne spotkanie radomianie rozegrają 29 grudnia o godz. 14.45, kiedy to na wyjeździe zmierzą się z Jastrzębskim Węglem.
Cerrad Czarni Radom – Asseco Resovia Rzeszów 1:3 (22:25, 22:25, 28:26, 16:25)
Ceerad Czarni: Vincić, Żaliński, Pajenk, Żygałow, Fornal, Huber, Ruciak (l) oraz Giger, Filip, Kwasowski
Resovia: Kozub, Mika, Smith, Schulz, Buszek, Lemański, Perry (l) oraz Możdżonek
Napisz komentarz
Komentarze