- Wysiłkiem finansowym województwa wzbogacamy tę jedną z czterech kolekcji Malczewskiego na świecie. To nasz kolejny wkład w rozwój tej placówki – mówił we środę, przekazując obraz marszałek Mazowsza Adam Struzik. - Zbiór prac Jacka Malczewskiego w Radomiu, tak zresztą wybitny, to jest nasz powód do dumy. Chcemy, by każdy, kto odwiedza Radom, odwiedzał też Muzeum im. Jacka Malczewskiego i podziwiał te obrazy.
Marszałek zdradził, że „Portret Marii Heydel” został kupiony na wniosek dyrektora „Malczewskiego” Adama Zielezińskiego, który go wypatrzył w jednym z domów aukcyjnych. - To naprawdę piękny obraz i piękna kobieta – zauważył Adam Struzik.
Dyrektor Zieleziński przyznał, że muzeum szczególnie zależało na tej pracy Malczewskiego. Radomska kolekcja gromadzi bowiem nie tylko obrazy, ale także dokumenty i pamiątki związane z całą rodziną Malczewskich. A Heydlowie byli z Malczewskimi spowinowaceni.
„Portret Marii Heydel” namalowany został w 1892 r., w technice olejnej, na desce o wym. 40,5 na 33 cm. - Przedstawiona na obrazie kobieta to Maria z domu Skarbek-Borowska (1874-1936), która w roku powstania obrazu wyszła za mąż za barona Zdzisława Heydla, właściciela Gardzienic w gminie Ciepielów, tym samym stając się częścią rodziny spokrewnionej z familią Malczewskich – mówi Paulina Szymalak-Bugajska, kierownik działu sztuki dawnej muzeum. - Dlatego portret ma wagę pamiątki rodzinnej, która doskonale wpisuje się w profil kolekcji malarstwa i archiwaliów związanych z osobą Jacka Malczewskiego, od lat pozyskiwanych i gromadzonych w naszym muzeum.
Maria Heydel była matką Adama Heydla – ekonomisty i profesora UJ, a także autora pierwszej, wydanej w 1933 r. w Krakowie, całościowej monografii życia i twórczości Jacka Malczewskiego pt. „Jacek Malczewski. Człowiek i artysta”. To właśnie w tej monografii po raz pierwszy zamieszczona została kolorowa reprodukcja obrazu – jako „Portret M. H.”; praca znajdowała się wówczas właśnie w kolekcji Adama Heydla.















Napisz komentarz
Komentarze