Nowe panele są znacznie bardziej energooszczędne i kilkukrotnie trwalsze. Wyróżniają się tym, że emitują światło nie żółto-pomarańczowe, lecz białe, w którym jest o wiele lepsza widoczność i które mniej oślepia.
Dzięki odpowiedniemu wyprofilowaniu i modułowej konstrukcji w przypadku ich stosowania nie ma również miejsc niedoświetlonych.
- Najnowsza generacja takich lamp przypomina z wyglądu obudowy lamp sodowych, nie są to płaskie panele, jakie dotąd testowaliśmy przy innych ulicach - zwraca uwagę Dariusz Dębski, rzecznik prasowy Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji w Radomiu.
Producentem paneli zamontowanych wzdłuż ulicy Kusocińskiego jest Sunovia Energy Technologies. Lampy kosztowały prawie 51 tysięcy złotych. Żarówki sodowe byłyby kilkukrotnie tańsze, ale panele LED pobierają o połowę mniej energii i powinny działać bez wymiany prawie przez dwanaście lat (ich producent gwarantuje 50 tysięcy godzin pracy).
Producentem paneli zamontowanych wzdłuż ulicy Kusocińskiego jest Sunovia Energy Technologies. Lampy kosztowały prawie 51 tysięcy złotych. Żarówki sodowe byłyby kilkukrotnie tańsze, ale panele LED pobierają o połowę mniej energii i powinny działać bez wymiany prawie przez dwanaście lat (ich producent gwarantuje 50 tysięcy godzin pracy).
- Trwałość zwykłych lamp sodowych jest przynajmniej pięciokrotnie krótsza i wynosi nieco ponad dwa lata, czyli 8-9 tysięcy godzin. Łatwo zatem zauważyć, że w dłuższej perspektywie zakup paneli LED bardziej się opłaca i przynosi miastu duże oszczędności - mówi Dariusz Dębski.
Jest to także rozwiązanie proekologiczne, ponieważ uzyskiwana przez miasto oszczędność energii wpłynie na ograniczenie emisji do atmosfery dwutlenku węgla. Okazuje się, że miejsce zamontowania paneli nie jest przypadkowe. - Wybraliśmy dwa zamknięte obwody elektryczne na osiedlu XV-lecia, by móc dokładnie zmierzyć pobór mocy i precyzyjnie wykazać stopień oszczędności - informuje Dębski.
Ulica Kusocińskiego jest pierwszą w mieście oświetloną nowym typem lamp, ale - jak zapewniają drogowcy - na pewno nie ostatnią. - Chcemy podobne oświetlenie zamontować w Strefie Łucznik. Przebudowane uliczki w tym rejonie będzie w przyszłości oświetlało 56 paneli LED o mocy 90 W - zdradza najbliższe plany rzecznik miejskich drogowców.
Jest to technologia przyszłościowa, Miejski Zarząd Dróg i Komunikacji nawiązał współpracę z sześcioma przedstawicielami firm oferujących w Polsce lampy LED. - Przy opracowywaniu dokumentacji projektowej przebudowy kolejnych ulic w mieście będziemy stawiali wymóg wymiany oświetlenia na nowoczesne panele - zaznacza Dariusz Dębski.
Testy lamp nowej generacji drogowcy rozpoczęli jesienią ubiegłego rok. Dziesięć paneli do testów wypożyczyła im prywatna firma. Zamontowane były tymczasowo między innymi na ulicy Traugutta (u zbiegu z Moniuszki i Mickiewicza), Limanowskiego (przy Regionalnym Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa), a także na skrzyżowaniu 25 Czerwca i Żeromskiego.
- Od lutego testujemy takie oświetlenie również na ulicy Zbrowskiego, w okolicach przejścia dla pieszych miedzy Urzędem Skarbowym a pobliskim marketem. Panel przy zebrze ma moc 80 W. Drugi, zamontowany nieco dalej, 56 W. Testy tych czterech lamp są bezterminowe - informuje Dębski.
Testy lamp nowej generacji drogowcy rozpoczęli jesienią ubiegłego rok. Dziesięć paneli do testów wypożyczyła im prywatna firma. Zamontowane były tymczasowo między innymi na ulicy Traugutta (u zbiegu z Moniuszki i Mickiewicza), Limanowskiego (przy Regionalnym Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa), a także na skrzyżowaniu 25 Czerwca i Żeromskiego.
- Od lutego testujemy takie oświetlenie również na ulicy Zbrowskiego, w okolicach przejścia dla pieszych miedzy Urzędem Skarbowym a pobliskim marketem. Panel przy zebrze ma moc 80 W. Drugi, zamontowany nieco dalej, 56 W. Testy tych czterech lamp są bezterminowe - informuje Dębski.
