"Zalegalizować zioło!"
Zalegalizować „trawkę” - czyli, czego chcą młodzi ludzie
- 25.01.2012 08:22
Nawoływanie do legalizacji marihuany, które postuluje partia Janusza Palikota, wywarło wielki wpływ na młodych ludzi. Jak wskazują najnowsze wyniki badań Mazowieckiego Centrum Profilaktyki Uzależnień, aż 48% gimnazjalistów opowiada się za legalizacją tego narkotyku. Niepokojące jest to, że latem 2010 roku takich osób było o 21% mniej.
Jak twierdzą specjaliści, taka postawa u młodych ludzi jest konsekwencją sprytnych zabiegów socjotechnicznych stosowanych przez Ruch Palikota, bowiem młodzi ludzie najczęściej popierają to, czego nie rozumieją.
Najwięcej zwolenników legalizacji marihuany jest wśród dzieci z dużych miast, pochodzących z bogatych rodzin – ponad 80%. Z większą rezerwą do tego tematu podchodzą uczniowie z małych miasteczek i wsi.
Jak wynika z raportu, ponad połowa młodych ludzi (wzrost o 20%) opowiada się za depenalizacją, czyli zniesieniem kar za posiadanie niewielkich ilości marihuany. Jak twierdzą eksperci, duży wpływ na zmianę postawy w tym temacie mają nawoływania Janusza Palikota, który podejmuje działania przekonywujące o bezpieczeństwie marihuany.
Jak wynika z badań młodzi ludzie niewiele wiedzą o szkodliwości narkotyków. Czerpią ją głównie z Internetu. Tylko co piaty czytał opracowania naukowe na ten temat.
W przypadku innych narkotyków gimnazjaliści nie są tak otwarci. Legalizacji amfetaminy chciałby średnio co dziesiąty. Marihuana jest jedynym narkotykiem, dla którego poparcie w ostatnich latach rośnie.
Na wyniki sondażu warto popatrzeć przez pryzmat danych z policji. Wynika z nich, że co roku przybywa nieletnich podejrzanych o przestępstwa narkotykowe. W 2010 r. zarzuty usłyszało 4,1 tys. z nich, w 2005 - 3,6 tys.
Źródło: www.rp.pl
Reklama














