Wczoraj strażacy z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Szydłowcu otrzymali zgłoszenie z Urzędu Gminy w Chlewiskach. W budynku wyczuwalny był zapach substancji nieznanego pochodzenia. Ewakuowano 21 osób.
- Na miejsce wysłaliśmy 3 zastępy powiatowej straży pożarnej. Po przyjeździe strażacy zabezpieczyli teren oraz ewakuowali urzędników i udzielili im wsparcia psychicznego. Na miejscu oprócz nas była również policja oraz pogotowie, sanepid z Szydłowca oraz zarządzanie kryzysowe szydłowieckiego starostwa powiatowego. Strażacy próbowali następnie ustalić jaka substancja została rozprowadzona w budynku, w tym celu ściągnęliśmy samochód ratownictwa chemicznego z Warszawy. Była to substancja lotna nieznanego pochodzenia, mogła to być tzw. „samoróbka” - poinformował Bartłomiej Wilczyński z szydłowieckiej komendy straży pożarnej.
Substancja nie wskazywała żadnych właściwości, które mogłyby spowodować ewentualne zagrożenie dla życia ludzi. Substancja znajdowała się w fiolce, więc w momencie rozbicia, jej stężenie mogło negatywnie oddziaływać na człowieka. 3 pracowników urzędu gminy uskarżało się na zawroty głowy, łzawienie, więc zostali przewiezieni do szpitala w Skarżysku-Kamiennej. Pracownicy zostali już wypisani ze szpitala.
Jak poinformowała Marzena Karpeta z Ośrodka Zamiejscowego Prokuratury Rejonowej w Przysusze z siedzibą w Szydłowcu, policja prowadzi czynności, które pozwolą ustalić kto jest winny zajścia w urzędzie gminy.
A.P.













