Reklama
W Szydłowcu się nie wykąpiemy
Wciąż nie ma wyników badania wody z zalewu w Szydłowcu. Niezależnie jednak od tego, w tym roku nie będzie można się tam kąpać. Powód? Brak pieniędzy.
- 27.07.2012 16:01
Próbki z zalewu w Szydłowcu zostały pobrane przez tamtejszy sanepid ok. miesiąc temu. Woda została wysłana do Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Radomiu. Jednak do tej pory nie ma wyników tej kontroli. Niezależnie od tego jakie one będą, to zalew w Szydłowcu nie zostanie w tym roku dopuszczony do kąpieli.
- Nie będzie nawet miejsca przeznaczonego do kąpieli, ponieważ musielibyśmy na dwa miesiące zatrudnić dwóch ratowników. Potrzebny byłby też sprzęt medyczny, apteczki, flagi, liny do wyznaczenie miejsca do pływania, a nawet łódkę ratowniczą. W naszym budżecie po prostu nie ma na to pieniędzy - mówi Kazimierz Piotrowski, naczelnik Wydziału Gospodarki Komunalnej w Szydłowcu.
Jak zaznacza, w zeszłym roku przepisy były bardziej łaskawe i planowane było utworzenie miejsca przeznaczonego do kąpieli. Jednak dodatkowe wymogi techniczne przekreśliły szanse na realizację zamierzeń.
Sytuacja zalewu w Szydłowcu jest bliźniaczo podobna do zalewu w Jastrzębiu i wielu innych miejsc przeznaczonych do kąpieli w całej Polsce. W tym sezonie będzie można skorzystać z mniejszej liczby tego typu obiektów. Jak mówią organizatorzy kąpielisk, wszystkiemu winne są nowe przepisy.
Reklama














