- O 16.40 dyżurny Państwowej Straży Pożarnej w Białobrzegach odebrał zgłoszenie o pożarze lasu. Na miejsce zostało wysłanych pięć jednostek gaśniczych. W sumie w akcji brało udział 26 strażaków. Mimo szybkiej interwencji spłonęło cztery hektary młodego lasu. Nikomu nic się nie stało - mówi Zenon Jachowski, rzecznik PSP w Białobrzegach.
Najprawdopodobniej przyczyną pożaru było podpalenie.














