Nowa wysepka dla pieszych na ulicy 25 Czerwca (na wysokości Zespołu Szkół Muzycznych) jest już gotowa. Miejscy drogowcy twierdzą, że dzięki azylowi jest tam bezpieczniej. Innego zdania są mieszkańcy pobliskich bloków.
Budowa wysepki na ul. 25 Czerwca kosztowała około 32,5 tys. zł. (netto). Pieniądze na ten cel wygospodarowano z oszczędności miejskich drogowców na tegorocznych przetargach. Pasy ruchu mają tam taką samą szerokość, jak dotychczas. Zostały nieco przesunięte kosztem szerokości chodników po obu stronach arterii.
- Pojawiły się głosy, że należałoby je zwęzić, ale nie jest to możliwe, bo wtedy autobusy, których jeździ tam sporo, nie mieściłyby się na swoim pasie i musiałyby zahaczać o pas sąsiedni - mówi Marek Ziółkowski, pełniący obowiązki rzecznika prasowego Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji w Radomiu.
Miejscy drogowcy przekonują, że dzięki azylowi jest bezpieczniej, gdyż piesi mają teraz możliwość przekraczania najpierw dwóch pasów jezdni, a dopiero potem dwóch kolejnych. - Wcześniej musieli jednocześnie przechodzić aż przez cztery pasy ruchu - przypomina Marek Ziółkowski.
O opinie na temat tego, jak sprawdza się w praktyce nowa wysepka, zapytaliśmy spotkanych na miejscu pieszych. Większość z nich twierdzi, że auta dalej pędzą z taką prędkością, jak wcześniej, więc inwestycja nie bardzo poprawi bezpieczeństwa ludzi będących na pasach.
- W piątek wieczorem przechodziłam tędy z pięcioletnią córeczką. Gdy doszłam do połowy przejścia, zatrzymał się samochód jadący wewnętrznym pasem od strony XV-lecia. Nagle drugim pasem przemknęło auto, które omal nas nie potrąciło. Kierowca pędził z tak dużą prędkością, że nie byłam w stanie dostrzec numeru tablic rejestracyjnych ani marki pojazdu - opowiada pani Alicja (nazwisko do wiadomości redakcji.
