
Mimo trudnych warunków (padający śnieg przez cały czas trwania spotkania), gra ekipy z Plant wyglądała dobrze, czego efektem jest zwycięstwo nad liderem grupy małopolsko-świętokrzyskiej III ligi.
Pierwsze pół godziny gry to przewaga gospodarzy. Już w 9 minucie radomianie otworzyli wynik spotkania. Podanie Mariusza Marczaka wykorzystał Dominik Leśniewski i uderzeniem pod nogami bramkarza Łysicy wyprowadził Broń na prowadzenie. Podopieczni trenera Tomasza Dziubińskiego mieli okazję na podwyższenie rezultatu, ale zawiodła nieco skuteczność. W 31 minucie gracze Łysicy oddali pierwszy strzał na bramkę i piłka zatrzepotała w siatce strzeżonej przez Norberta Wnukowskiego. Autorem gola był Damian Gardynik.
Na odpowiedź radomian nie trzeba było długo czekać. Niespełna dziesięć minut później Piotr Nowosielski przelobował golkipera przyjezdnych i było 2:1. Radość Broni nie trwała jednak długo, bowiem trzy minuty później ponownie był remis, a do siatki trafił Dariusz Anduła.
Zobacz galerię zdjęć z meczu




- Cieszy postawa zespołu, stworzyliśmy kilka fajnych akcji. Łysica to jednak bardzo dobra drużyna, która sporymi fragmentami posiadała przewagę w tym spotkaniu. W naszym zespole po przerwie pojawiło się sporo młodych zawodników, ale od tego są sparingi, aby ogrywać takich piłkarzy - mówi Tomasz Dziubiński, trener Broni Radom.
Broń Radom - Łysica Bodzentyn 4:2 (2:2)
Bramki: Leśniewski 9', Nowosielski 40', Oshikoya 61', Bojek 63' - Gardynik 31', Anduła 43'
Broń: Wnukowski - Ankurowski, Gorczyca, Skónicki, Wicik, Nogaj, Oshikoya, Sałek, Nowosielski, Leśniewski, Marczak oraz Budziński, Bojek, Krukowski, Modzelewski, Stefański














