Pomysł Bractwa Rowerowego zakłada, aby pod mostami nad Potokiem Północnym oraz rzeką Mleczną powstały przejazdy dla jednośladów.
- Dzięki temu rozwiązaniu ruch rowerowy byłby bezkolizyjny w stosunku do samochodowego. Oprócz tego nie byłoby konieczne pokonywanie różnic wysokości pomiędzy trasą rowerową, a jezdnią – mówi Łukasz Zaborowski z Bractwa Rowerowego.
Specjalne kładki miałyby powstać pod mostami przy ulicach Chrobrego, Warszawskiej, Maratońskiej i Czarnieckiego.
- Podobne rozwiązania funkcjonują już w Kielcach i doskonale się sprawdzają. Często kładki rowerowe pod mostami budowane są również w krajach zachodniej Europy. W tej chwili nie wiemy, jakie mogłyby być koszty tego projektu, wszystko zależy od tego, w jakim stanie są obiekty mostowe. Jednak z pewnością byłoby to tańsze rozwiązanie niż budowa kładki nad drogą – dodaje Łukasz Zaborowski.
Dodajmy, że realizacja pomysłu wymagałaby remontów mostów i montażu specjalnych kładek (jak wygląda podobna przeprawa rowerowa pod mostem w Kielcach zobacz TUTAJ).
Jak pomysł Bractwa Rowerowego oceniają władze miasta?
- Uważam, że jest to dobry projekt i mam nadzieję, że docelowo to rozwiązanie zostanie u nas wprowadzone. Przykrywanie rzek specjalnymi płytami jest bezpieczne dla ruchu rowerowego. Z tego co wiem nie jest to droga inwestycja i z pewnością stać nas na to. Jednak jest jeden problem: cieki wodne, które przepływają przez Radom nie należą do gminy. Są one własnością Wojewódzkiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych. Liczymy na to, że dzięki naszym staraniom w 2015 roku potoki i rzeka staną się naszą własnością i wtedy będziemy mogli wrócić do dyskusji na temat tego projektu – informuje wiceprezydent Igor Marszałkiewicz.
Jak wy oceniacie pomysł Bractwa Rowerowego? Zapraszamy do komentowania.














