Od soboty 14 października zostanie przywrócone funkcjonowanie tak zwanego ciepłego guzika we wszystkich autobusach, które są wyposażone w system otwierania drzwi przyciskiem przez pasażerów. W nieklimatyzowanych pojazdach w okresie letnim ciepły guzik był czasowo zawieszony, by podczas upałów ich wnętrza nadmiernie się nie nagrzewały.
AH/MZDiK
10.10.2017 15:13
Autobusy z systemem są odpowiednio oznakowane. Na drzwiach (od wewnątrz oraz z zewnątrz) są czerwone naklejki z napisem „Na przystanku otwórz drzwi przyciskiem!”. Zewnętrzne przyciski przy wejściach są wyróżnione napisem "Przycisk otwierania drzwi przez pasażera". Identyczne napisy są też we wnętrzu, ale pod nimi umieszczono strzałki wskazujące odpowiedni przycisk. W niektórych wozach zostały bowiem fabrycznie zamontowane na słupkach po dwa guziki: STOP oraz DRZWI. Jedynie drugi z nich jest do otwierania drzwi. Ten pierwszy służy do powiadamiania kierowców o konieczności zatrzymania się na przystanku na żądanie.
Przyciski obok drzwi każdorazowo uaktywniają kierowcy, wciskając odpowiedni przycisk na swoim pulpicie w kabinie po zatrzymaniu się na przystanku. Po zamknięciu drzwi system jest automatycznie wyłączany, więc nie może być mowy o wyjściu lub wejściu do autobusu, który już ruszył z przystanku bądź zatrzymał się przed sygnalizatorem.
Jeżeli w jakimś autobusie nie ma żadnych naklejek związanych z ciepłym guzikiem, oznacza to, że tam wciąż obowiązują dotychczasowe zasady otwierania drzwi bezpośrednio przez kierowców. W niektórych pojazdach nie ma przycisków tylko przy przednich drzwiach. Istotna uwaga dotyczy części najnowszych autobusów, w których fabrycznie jest zainstalowany dodatkowy system automatycznego zamykania drzwi otwartych wcześniej przy pomocy przycisków. Jeśli przez kilka sekund nikt tam nie wsiada lub nie wysiada z pojazdu danym wejściem, to fotokomórka decyduje o samoczynnym zamknięciu tych drzwi. Poprzedza to sygnał dźwiękowy (pikanie). MZDiK apeluje by nie wsiadać i nie wysiadać po włączeniu się sygnału ostrzegawczego o zamykaniu drzwi. W takim przypadku należy poczekać, aż drzwi się zamkną i wtedy ponownie je otworzyć.
Wyjątkiem od stosowania ciepłego guzika mogą być sytuacje, gdy kierowca zauważy na przystanku lub w autobusie pasażera z ograniczoną mobilnością (na przykład niewidomego, na wózku inwalidzkim, o kulach bądź w inny sposób niepełnosprawnego), który mógłby nie poradzić sobie z samodzielnym otworzeniem drzwi. Kierowcy mogą ponadto wciąż sami otwierać drzwi tam, gdzie z uwagi na bardzo dużą wymianę pasażerów i tak będą oni korzystali ze wszystkich wejść.
Podziel się
Oceń
Napisz komentarz
Komentarze
Aktualnie nie ma żadnych komentarzy. Bądź pierwszy, dodaj swój komentarz.
Napisz komentarz
Komentarze