- W sobotę, 14 lutego rano policjanci z radomskiej drogówki zatrzymali do kontroli na ulicy Czarnej mazdę, którą prowadził 33-letni radomianin. Po przeprowadzeniu badania alkomatem okazało się, że ma on blisko 2 promile alkoholu w organizmie. Kilka godzin później policjanci z komisariatu III zatrzymali na terenie gminy Kowala 20-letniego kierowcę forda, który prowadził auto, mając około promil alkoholu w organizmie. Natomiast po południu na ulicy Przerwy Tetmajera patrol drogówki zwrócił uwagę na taksówkę marki Renault. Podejrzenia funkcjonariuszy wzbudziło zachowanie kierowcy. Okazało się, że 65-letni mężczyzna śpieszy się po klienta, a prowadzi, auto mając blisko promil alkoholu w organizmie - informuje Justyna Leszczyńska z Komendy Miejskiej Policji w Radomiu.
W nocy z soboty na niedzielę policjanci z wydziału patrolowo interwencyjnego wyeliminowali z ruchu nietrzeźwego kierowcę na Alei Jana Pawła II. 29-letni mężczyzna prowadził fiata mając około promil alkoholu w organizmie.
W niedzielę przed godziną 18 doszło także do wypadku drogowego w miejscowości Gózd, którego sprawcą był nietrzeźwy kierowca. W kierunku Radomia jechało audi, które prowadził 34-letni mieszkaniec powiatu zwoleńskiego. Podczas wyprzedzania szeregu pojazdów zderzył się czołowo z mazdą, a następnie oplem. W wyniku tego zderzenia do szpitala została przewieziona 70-letnia pasażerka opla. Policjanci sprawdzili trzeźwości kierującego audi i okazało się, że ma ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie. Trafił do policyjnej celi. Po wytrzeźwieniu zostanie przesłuchany. Odpowie za prowadzenie auta po alkoholu i spowodowanie wypadku. Prowadzenie pojazdu po alkoholu jest przestępstwem, za który grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności.














