Słowo „kolęda” wywodzi się z języka łacińskiego, od „calendae”, który to wyraz w starożytnym Rzymie oznaczał początek miesiąca. Obecnie „kolęda” ma wiele znaczeń – świąteczny prezent, chodzenie po domach z szopką, wizyta duszpasterska. My zajmiemy się „pieśnią religijną, której tematyka związana jest z biblijnymi wydarzeniami nawiązującymi do narodzenia Jezusa Chrystusa”.
Początkowo w Polsce „kolędami” nazywano pieśni noworoczne, składające się zawsze z trzech części: życzeń powodzenia, szczęścia i urodzaju, prośby o datek i podziękowania za dar noworoczny, zwany także kolędą". Tekst takiej kolędy został wydrukowany po raz pierwszy w 1543 roku w zbiorku „Ludycje wieśne”. Jako nazwa pieśni bożonarodzeniowej pojawia się dopiero w wieku XVII. Pierwotnie, na początku XV wieku tłumaczono na język polski kolędy z łaciny i ze śpiewników braci czeskich.
Jedną z najstarszych polskich kolęd jest „Anioł pasterzom mówił”; powstała na przełomie XV i XVI stulecia. Słowa pieśni „W żłobie leży” ułożył Piotr Skarga, a tekst poloneza „Bóg się rodzi” napisał Franciszek Karpiński. Z czasów II wojny światowej i okupacji pochodzi smutna oświęcimska kolęda „Nie było miejsca dla Ciebie”. W rodzimych kantyczkach możemy się doliczyć ok. 500 kolęd i pastorałek.
Prawdziwie międzynarodową karierę zrobiła „Cicha noc”, która ma nawet swoje muzeum w Salzburgu. Po raz „Cicha noc” zabrzmiała w 1818 roku na pasterce w austriackiej wiosce Oberndorf bei Salzbug. Jej autorami byli wikary miejscowego kościoła ks. Józef Mohr i jego organista Franz Xaver Gruber. „Cichą noc” przetłumaczono na ponad 300 języków i dialektów. Jedna z polskich wersji powstała ok. 1930 roku, a jej autorem jest kompozytor i dyrygent Piotr Maszyński.













