Cmentarz jest oczywiście miejscem spoczynku zmarłych, ale nawiedzają go również żywi. Budynek, który właśnie oddajemy do użytku, ma wszystko, co potrzebne, by rodzina mogła godnie zadbać o swoich zmarłych bliskich – mówi ks. Piotr Zamaria, dyrektor nekropolii przy ul. Limanowskiego. - Nasz cmentarz jest dosyć duży, a więc i ten obiekt musiał być duży.
Na ul. Dębową – z Limanowskiego – przeprowadziła się przede wszystkim kancelaria cmentarza. Tutaj urzęduje także zarząd i jest zaplecze dla pracowników nekropolii. Budynek ma również część usługowo-handlową; w siedmiu pawilonach ulokowały się zakłady pogrzebowe i firmy sprzedające kwiaty, wieńce, znicze. - Na piętrze znajduje się sala konsumpcyjna, gdzie rodzina i znajomi zmarłego mogą się po pogrzebie spotkać i np. zjeść obiad – tłumaczy ks. Zamaria. - Wystarczy przy okazji załatwiania formalności pogrzebowych w kancelarii zgłosić taką chęć.
W budynku znajdują się także toalety, z wejściem od strony cmentarza, a nie ulicy - do dyspozycji osób odwiedzających groby w godzinach otwarcia nekropolii.
Sama budowa trwała rok – 1 lipca 2014 roku kierownictwo nekropolii zgłosiło zamiar rozpoczęcia inwestycji. - To wzór porozumienia między miejsko-kościelnego – przekonuje ks. Andrzej Tuszyński, proboszcz parafii pw. św. Wacława, która administruje cmentarzem. - Miasto zobowiązało się, że zrobi parking od strony ul. Dębowej, co pozwoli zapewnić bezpieczeństwo nie tylko żałobnikom, ale także innym uczestnikom ruchu drogowego, a my obiecaliśmy, że przeniesiemy na tę stronę organizację pogrzebów. I tak się teraz stało.
Oddanie do użytku budynku administracyjno-biurowego to pierwszy etap inwestycji na cmentarzu. Drugim będzie wybudowanie kaplicy. Stara, zabytkowa, kancelaria ma być przekazana Społecznemu Komitetowi Ochrony Zabytkowego Cmentarza Rzymskokatolickiego.
