Radomianie jechali do Lublina opromienieni dwoma zwycięstwami odniesionymi nad Politechniką Anilana Łódź i AZS-em AWF Warszawa. W hali Globus chcieli dopisać do swojego konta kolejne cenne punkty, które przybliżą ich do wyznaczonego celu, jakim jest awans do wyższej klasy rozgrywkowej.
Spotkanie w Lublinie nie rozpoczęło się po myśli radomian. Goście odskoczyli na kilka bramek, ale nasi szczypiorniści otrząsnęli się i jeszcze przed przerwą wyszli na prowadzenie 20:15. Po zmianie stron lublinianie złapali drugi oddech i ponownie wyszli na prowadzenie. Na szczęście Uniwersytet zdołał doprowadził do remisu 29:29, a w końcówce zaliczył dobrą serię i ostatecznie wygrał 38:31.
Najskuteczniejszym zawodnikiem radomskiego zespołu był Grzegorz Mroczek – zdobywca 11 bramek.
- To był dla nas bardzo ciężki mecz. Na szczęście udało nam się wygrać i bardzo się z tego cieszymy – powiedział Paweł Kucharski rzecznik prasowy Uniwersytetu Radom.
Kolejne spotkanie radomianie rozegrają w przyszły weekend, kiedy to zmierzą się na wyjeździe z AZS-em UW Warszawa.















