Do Radomia przyjeżdża utytułowany zespół z Łodzi, dwukrotny Mistrz Polski, którego celem w tym sezonie bez wątpienia jest awans do II ligi. Być może to właśnie ranga przeciwnika motywująco wpłynie na podopiecznych Tomasza Dziubińskiego i na Narutowicza w końcu obejrzymy widowisko na miarę zapowiadanych oczekiwań.
W zwycięstwie nad silnym rywalem ma pomóc Broni Adrian Dziubiński, który powrócił do klubu po przerwie. Młody, utalentowany pomocnik ostatnie cztery sezony spędził w Pogoni Siedlce, z którą awansował z III do I ligi. Kilka dni temu prowadził jeszcze rozmowy z jednym z pierwszoligowców, ale ostatecznie zdecydował, że dołączy do kolegów z Radomia.
W ostatniej kolejce radomianie wysoko przegrali z Polonią w Warszawie 0:4. W tym spotkaniu, w ich grze trudno było znaleźć pozytywne elementy. Piłkarzom Broni potrzeba naprawdę solidnego meczu rozegranego od początku do końca, który podniesie ich morale. Kolejne roszady kadrowe zapowiadane przez trenera Dziubińskiego mają stać się kluczem do zwycięstwa.
W minionym sezonie ŁKS przegrał u siebie z Bronią 1:2, a spotkanie w Radomiu zakończyło się remisem 2:2. Możemy zatem spodziewać się wyrównanego pojedynku. W obecnych rozgrywkach przyjezdni prezentują się całkiem dobrze. 3 zwycięstwa, 1 remis i 1 porażka pozwalają gościom na zajmowanie 4 miejsca w tabeli, ze stratą tylko jednego punktu do lidera.
Broń nie przegrała na własnym stadionie od 174 dni, czyli od meczu 13 marca 2015 z WKS-em Wieluń (1:2 - przyp.). Wkrótce przekonamy się, czy i tym razem stadion na Narutowicza okaże się twierdzą nie do zdobycia.
Bilety na to spotkanie można będzie kupić w sobotę od g. 14:00 w kasach zarówno od ul. Narutowicza, jak i od Parku Planty. Cena biletu normalnego - 10 zł, bilet ulgowy kosztuje 5 zł. Przypomnijmy, że kobiety oraz dzieci do 12 lat obejrzą to widowisko za darmo, jeśli w kasie zgłoszą się po tzw. bilet zerowy.
