
Straż pożarna zgłoszenie o pożarze otrzymała tuż przed godz. 10. Z pożarem walczyło aż 38 strażaków. Na miejscu zdarzenia pojawiło się 10 zastępów ochotniczej i zawodowej straży pożarnej. - Akcja gaśnicza trwała od godz. 9.50 do 13.28. Kiedy straż pojawiła się na miejscu rodzina była przed budynkiem. Nie było osób poszkodowanych - wyjaśnia dyżurny straży pożarnej.
Niestety w wyniku pożaru i akcji gaśniczej straty wyceniono na ok. 200 tys. zł. Zniszczeniu uległo poddasze, fragment dachu i cztery pomieszczenia na pierwszym piętrze.
Przyczyną pożaru, najprawdopodobniej była nieszczelność przewodów kominowych.














