Według słownika „pracoholizm” to stan uzależnienia od wykonywanej pracy, powodujący zaburzenie równowagi między istotnymi elementami życia codziennego. Pracoholikami są zwykle osoby pilne, perfekcyjne, ale i niepewne siebie, nieśmiałe, niedowartościowane, bojące się otoczenia. Często są to osoby ambitne, lubiące rywalizować i wygrywać, które wysoko stawiają sobie poprzeczkę, za wszelką cenę dążą do osiągnięcia sukcesu i prestiżu społecznego. Z drugiej zaś strony podchodzą z obawą do własnego talentu, spontaniczności czy fantazji.
Wyścig szczurów niesie stres
Jest bardzo wiele objawów pracoholizmu. Dni wolne od pracy wyzwalają u pracoholików poczucie dyskomfortu, a nawet cierpienie. Pobyt poza pracą jest tylko fizyczny, przez cały czas bowiem nurtują ich natrętne myśli, dotyczące obowiązków zawodowych. Myśli te obecne są podczas rozmów z bliskimi, oglądania telewizji czy wykonywania różnych czynności domowych. Dzwonią często do pracy, żeby sprawdzić, czy wszystko w porządku. Pilnują też, aby zawsze być w zasięgu telefonu, bo może nagle okazać się, że są natychmiast potrzebni w pracy.
Nałogowa praca może doprowadzić do przeciążenia, chorób psychicznych, a w szczególnych przypadkach nawet do śmierci. Tak skrajne wypadki coraz częściej mają miejsce w świecie zdominowanym przez tzw. wyścig szczurów. Długotrwała praca na pełnych obrotach może być tragiczna i doprowadzić do wypalenia zawodowego, a przede wszystkim spowodować przewlekły stres. W wyniku skrajnego zmęczenia i wyniszczenia organizmu może rozwinąć się wiele groźnych chorób.
Zawały, udary, śmierć...
Choroby spowodowane pracoholizmem: nerwobóle, skurcze mięśni, bóle głowy, bóle kręgosłupa, bóle żołądka, biegunka, wrzody żołądka i dwunastnicy, utrata wagi, anoreksja, bulimia, zaburzenia snu, koszmary senne, agresja, zaburzenia percepcji, kłopoty z koncentracją, nerwowość, nadpobudliwość emocjonalna, całkowite zobojętnienie na otoczenie, chwiejne emocje od euforii poprzez agresję aż po zobojętnienie, stany lękowe, silna depresja, skrajne wycieńczenie organizmu, choroba wieńcowa, zawał mięśnia sercowego, udary mózgu, śmierć.
Stawiajmy granice
Pracoholizm, czyli uzależnienie od pracy, jest bardzo poważnym problemem XXI wieku. Dlatego też należy reagować natychmiast, jeśli tylko zauważymy u siebie, swoich bliskich lub kolegów z pracy objawy pracoholizmu. Powinniśmy od razu je leczyć. We wstępnym stadium może się to odbywać bez pomocy specjalisty, ale powinniśmy mieć obok siebie osobę, która nam pomoże. Musimy postawić sobie wyraźną granicę między życiem zawodowym a rodzinnym. Osiem godzin w pracy i ani minuty dłużej. Po powrocie do domu praca nie powinna nas obchodzić; ten czas jest przeznaczony tylko i wyłącznie dla rodziny. Jeśli nie potrafimy obyć się bez pracy, nasze myśli stale przy niej krążą, zgłośmy się do specjalisty, zanim będzie za późno.