Trybunał Skarbowy Koronny pełnił rolę najwyższej izby obrachunkowej w państwie. Powołany przez Sejm w 1613 roku miał doraźne sesje w różnych miastach, najczęściej w Radomiu. W XVIII wieku radomski zamek stał się już stałym miejscem zgromadzeń kilkudziesięciu deputatów, czyli senatorów i przedstawicieli województw, którzy decydowali w sprawach skarbowych, dotyczących przede wszystkim armii – w czasach wojen 90 proc. wydatków Rzeczpospolitej pochłaniało bowiem wojsko. Trybunał funkcjonował do czasów króla Stanisława Augusta Poniatowskiego.
A te rozpoczną się 24 listopada o godz. 16 łacińską mszą w kościele farnym. 27 listopada w Resursie o godz. 16.30 odbędzie się promocja publikacji (w jednym tomie) dwóch przedwojennych wydawnictw: "Trybunał Skarbowy Radomski Leona Babińskiego i "Trybunał Skarbowy Koronny" Józefa Rafacza. Po niej występ kabaretu Sarmaci z lubelskiego UMCS. 28 listopada o godz. 18. Fundacja Ars Antiqua Radomiensis zaprasza na koncert muzyki baroku. Wystąpi utytułowana Orkiestra Barokowa z Lublina, Zespół Muzyki Dawnej Basso Continuo i Dziecięcy Zespół Taneczny Modern z Radomia. Początek o godz. 18 w Zespole Szkół Muzycznych. 29 listopada o godz. 12 w Resursie rozpocznie się sesja naukowa poświęcona Trybunałowi Radomskiemu, o godz. 16.30 na rynku wystąpi grupa rekonstrukcyjna i wreszcie o godz. 17 zwieńczeniem obchodów będzie otwarcie wystawy "Sarmacki Skarb..." w Muzeum im. J. Malczewskiego. Eksponaty sprowadzono z Muzeum Narodowego w Warszawie i Krakowie, z Wilanowa i wielu innych.
- Pokażemy bohaterów trybunału –
na bardzo cennych portretach sarmackich i portretach trumiennych. W
części dotyczącej wojskowości zebraliśmy elementy uzbrojenia i
broni z czasów I Rzeczpospolitej. W części dotyczącej skarbowości
– przede wszystkim monety, ale też wagi do mierzenia zawartości
kruszcu czy beczkę na żołd – tłumaczy Elżbieta Kwiecień,
która wraz z Piotrem Rogólskim jest kuratorem wystawy. - Niestety,
akta z poszczególnych sesji trybunału były wywożone do Warszawy
i spłonęły podczas powstania w 1944 roku.
- To obecnie największa wystawa czasowa organizowana w Polsce. W delegacjach pracownicy muzeum przejechali ok. 10 tys. km. Cenne eksponaty przywożone były oczywiście w asyście ochrony – dopowiada Piotr Rogólski.
- Ważne, że różne instytucje i środowiska włączają się w te uroczystości, które mają pokazać – w całym kraju - dziedzictwo kulturowe naszego miasta. O Radomiu sami radomianie mówią "zaścianek". Trzeba to zmienić – kwituje radny Sławomir Adamiec, członek Bractwa Kurkowego.