250 dzieł zebranych w ekspozycję "Władysław Paciak (1903-1983). Malarstwo
i rysunek w 110. rocznicę urodzin i 30. śmierci” pokazuje, że w nowoczesnym podejściu do sztuki ks. Paciak dorównywał Kantorowi, siłą przekazu w opowieści o wojennej traumie - Wróblewskiemu, wyczuciem koloru i refleksją - Makowskiemu. Trzeba pamiętać, że ks. Paciak był (też? przede wszystkim?) malarzem religijnym. Dlatego na wernisażu 15 września pojawił się m.in. biskup biskup radomski, Henryk Tomasik, czy proboszcz radomskiej katedry ks. Edward Poniewierski. Ten ostatni wspominał np., że jeden z obrazów wystawy - "Chrzest Chrystusa w Jordanie” - namalowany został na zmówienie jedne z radomskich parafii, ale... jako zbyt nowoczesny nie został zaakceptowany.
To największa z dotychczasowych
wystaw artysty. Są tu również dzieła dotąd nie pokazywane, m.in.
rysunki z okresu wojny i okupacji oraz kopie z obrazów wielkich
mistrzów z lat międzywojennych
Świadek
trudnej historii XX wieku, człowiek wiary i jeden z najzdolniejszych
radomskich artystów urodził się w 1903 roku w Potkannie koło Przytyka.
W 1929 r. ukończył Seminarium Duchowne w Sandomierzu i przez kilkanaście
lat pracował w wiejskich parafiach diecezji sandomierskiej.
Był niezwykle aktywny twórczo. Studiował harmonię, uczył się gry na cytrze, akordeonie, komponował utwory na organy. Przede wszystkim dużo malował i uczył się od zawodowych artystów i historyków sztuki. Tworzył portrety i pejzaże, a także kopie dzieł wielkich mistrzów: Rafaela, Rubensa, van Dycka.
Podczas II wojny światowej, była aresztowany
i przesłuchiwany przez Gestapo, ukrywał się, był świadkiem rozstrzeliwań
Polaków. Pomagał ruchowi oporu. W 1945 r. otrzymał
zezwolenie od władz kościelnych na podjęcie wymarzonych akademickich
studiów plastycznych. Zaczął studiować równocześnie teologię (dyplom
uzyskał w 1949 r.) i historię sztuki (dyplom w 1952 r.) na Uniwersytecie
Jagiellońskim oraz malarstwo na krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych
(dyplom w 1954 r.).
Od 1953 r. aż do śmierci w 1983 r.
mieszkał w Radomiu przy ulicy Sienkiewicza i pełnił obowiązki
konserwatora diecezjalnego. Wykonał wiele prac artystycznych
i konserwatorskich, m.in. dekorację malarską kościołów w Zakrzowie,
Potworowie, Wierzbicy, konserwację obrazów sakralnych w Wieniawie,
Skaryszewie, Odechowie.
Jako malarz
ks. Paciak rozwinął się po powrocie z półrocznej artystycznej podróży
po Francji i Włoszech, z miesięcznym pobytem w Wiedniu w 1960 r. Tworzył
zarówno obrazy sakralne (m.in. cykle „Madonny”, „Ukrzyżowanie”, „Sąd
Ostateczny”, „Żydzi”), nie unikał tematów społecznych i politycznych
(„Wietnam walczy”, „Pax Gomułki”, „Oś polityczna”) oraz abstrakcji
(„Zaćmienie słońca”, „Gloryfikacja taszyzmu”) i obrazów
surrealistycznych („Kwiat surrealistyczny”, ‘Kwiat egzotyczny”). Zapewne
wojna wpłynęła na to, że dużą część jego twórczość stanowiły obrazy
martyrologiczne, np. „Modlitwa w obozie”, „Majdanek”, „Dziecko w obozie
hitlerowskim”.
Prace ks. Władysława Paciaka były wystawiane i zdobyły uznanie w Polsce, ale też za granicą – w Rzymie, Paryżu, Padwie, Moskwie. Artysta otrzymał wiele nagród i wyróżnień.
- Jego pierwsza indywidualna wystawa w Radomiu, w 1957 roku, była sensacją na skalę kraju – przypomina Mieczysław Szewczuk. - Ks. Paciak był prekursorem nowoczesnej sztuki sakralnej.
Artysta pozostawił po sobie ponad 700 obrazów, kolaży, rysunków. Większość z nich jest dzisiaj w zbiorach radomskiego Muzeum Sztuki Współczesnej, ponad 100 - w Wyższym Seminarium Duchownym w Radomiu.Ks. Władysław Paciak zmarł w 1983 r., nie doczekawszy otwarcia wystawy jego prac, przygotowywanej przez Muzeum Okręgowe w Radomiu.