Spektakl można zobaczyć w piątek (1 marca)
Scena Kameralna - godz. 11
Samuel Beckett był jednym z najbardziej znanych
i cenionych pisarzy XX wieku. To laureat Nagrody Nobla, osobistość
światowej literatury. Pisarz, którego utwory nie wpisywały się
w popularne nurty. Tworzył fabuły pozbawione tradycyjnej narracji oraz
zasad mimetyzmu i prawdopodobieństwa. U Becketta dominuje pesymistyczna
wizja rzeczywistości oraz absurdalność ludzkiej egzystencji. Uznawany
jest za jednego z czołowych twórców teatru absurdu.
- "Beckett"
zbudowany jest ze słów, pod którymi kryją się nieprzebrane emblematy
znaczeń. Jego język odziera realność z pozorów istnienia. Rozpięty
w pustce i ciszy ukazuje swą niewystarczalność w opisie ludzkiej mowy.
Elementarne cząstki składają się na pojęcie chwili i ta nieuchronnie
krok po kroku zbliża nas ku śmierci - opisuje spektakl reżyser. - Cztery
zrealizowane przez nas jednoaktówki nie oddają w pełni znaczeń
Becketta. Jednak ukazują inny wymiar cielesności, inny wymiar
istnienia, oparty na matematycznym systemie znaczeń. Rodzi się szansa,
że poszukując tych znaczeń odnajdziemy się jakoś w codzienności naszego
istnienia.
D.T.