- Nowe umowy muszą podpisać lekarze, którzy chcą nadal wystawiać recepty na leki refundowane dla siebie, dla członków swojej rodziny i w swojej prywatnej praktyce lekarskiej. Jeśli nie podpiszą z nami umów, to nie będą mogli tego robić - tłumaczy rzeczniczka mazowieckiego oddziału NFZ Wanda Pawłowicz.
- Spodziewamy się, że ok. 50-60 procent lekarzy nie podpisze nowych umów z NFZ-em. Są one niezgodne z prawem. To skandal! - mówi dr Mieczysław Szatanek, szef Okręgowej Izby Lekarskiej. - Mam nadzieję, że nowa szefowa NFZ zmieni tę decyzję.
NFZ boi się, że lekarze w ramach protestu nie będą też wypisywać recept na leki refundowane w placówkach państwowych. Rzecznik Praw Pacjenta Krystyna Kozłowska wystosowała komunikat do pacjentów, związany z ewentualnym protestem środowiska lekarskiego, polegającym na wystawianiu przez lekarzy pełnopłatnych recept w sytuacji, kiedy pacjentom przysługują recepty na leki refundowane. Taka sytuacja może zaistnieć od 1 lipca 2012 r.
Komunikat Krystyny Kozłowskiej zawiera niezbędne informacje dla pacjentów, którzy mogą spotkać się z niefachowym potraktowaniem przez lekarzy. Jak informuje Rzecznik Praw Pacjenta, "każdy ubezpieczony pacjent korzystający ze świadczeń zdrowotnych w placówce medycznej posiadającej kontrakt z NFZ-em na udzielanie refundowanych świadczeń zdrowotnych, ma prawo do otrzymania recepty z przysługującą mu w danym przypadku zniżką, a obowiązkiem lekarza jest taką receptę wypisać".
Jeżeli jednak dany lekarz nie wystawi recepty na leki refundowane osobie uprawnionej, Rzecznik Praw Pacjenta będzie miał podstawy do tego, by podjąć działania w ramach przysługujących mu kompetencji ustawowych.
Każdy pacjent, który znajdzie się w sytuacji wyżej opisanej, powinien:
- jak najszybciej zgłosić się do dyrektora danej placówki medycznej o wystawienie recepty z należną refundacją,
- jeśli nie okaże się to skuteczne - niezwłocznie skontaktować się z Biurem Rzecznika Praw Pacjenta za pośrednictwem ogólnopolskiej bezpłatnej infolinii 800-190-590 (nr dla tel. komórkowych i stacjonarnych) czynnej pn. – pt. w godz. 9.00 – 21.00.
Pacjent, którzy zgłosi się do rzecznika, powinien podać: swoje imię i nazwisko, adres, nr tel. kontaktowy, adres placówki, w której została wystawiona recepta, datę zdarzenia, nazwę leku, adres apteki jeśli recepta została już zrealizowana. Pacjent ma również prawo do zachowania anonimowości.
Lekarzowi, który nie wypisze osobie uprawnionej recepty na leki refundowane, grozi kara pieniężna lub sprawa w sądzie. Wówczas pacjent, który zgłosił naruszenie swoich praw przez danego lekarza, może czynnie brać udział w rozprawie sądowej. Musi jednak wcześniej przesłać wniosek o chęci uczestnictwa w rozprawie do biura RPP w formie pisemnej pocztą/faksem/elektronicznie - ePUAP.
Istnieje również możliwość wszczęcia postępowania w sprawie stosowania praktyk naruszających zbiorowe prawa pacjentów. Jeżeli świadczeniodawcy nie przekażą w określonym terminie informacji, o które wnioskuje rzecznik, na świadczeniodawcę może być nałożona kara pieniężna do 50 tys. zł. Natomiast jeśli świadczeniodawca nie odstąpi od bezprawnych praktyk pomimo wydania przez rzecznika decyzji o uznaniu działań za naruszające zbiorowe prawa pacjentów, może na niego zostać nałożona kara pieniężna do wysokości 500 tys. zł.
O wszystkich czynnościach podejmowanych przez Rzecznika Praw Pacjenta przeciwko danemu lekarzowi będzie informowany NFZ.
Warto też wiedzieć, że lekarzowi, który nie wypisałby recepty na lek refundowany pacjentowi ubezpieczonemu, grożą sankcje ze strony NFZ-u, bowiem taka praktyka lekarska, naruszająca prawa pacjenta, jest niezgodna z umową podpisaną przez lekarza z NFZ-em. Za takie postępowanie przewidziane są kary finansowe w wysokości do 2 procent wartości kontraktu.
Pacjent decyduje o drodze dochodzenia swoich praw.
