Przede wszystkim musimy ustalić z naszymi rodzicami, jakiej wysokości budżetem dysponujemy. Dobrze jest wcześniej porozmawiać ze znajomymi, którzy są świeżo upieczonymi małżonkami. To da nam wstępne rozeznanie finansowe, a przy okazji na pewno uzyskamy kilka cennych rad. Koszty oraz planowane działania powinniśmy podzielić na dwie rodziny. Jednocześnie dowiemy się o oczekiwaniach naszych najbliższych i ich wizji przyjęcia. Odwiedzamy Urząd Stanu Cywilnego. Tam uzgodnimy termin i dopełnimy formalności związanymi ze ślubem konkordatowym lub cywilnym. Jeśli decydujemy się na ten pierwszy, należy udać się do naszej parafii, gdzie będziemy uczestniczyli w kursie przedmałżeńskim trwającym od 10 do 14 dni.
Wybieramy i rezerwujemy salę, na której będziemy się bawić oraz ewentualne miejsca noclegowe dla miejscowych, a przeważnie dla przybyłych osób spoza naszego miasta. To bardzo ważne dla przyjezdnych, bo kto chciałby zmęczony po hucznej zabawie wracać w nocy lub nad ranem do domu, pomijając toasty za zdrowie młodej pary.
Kolejną sprawą jest podpisanie umowy z zespołem muzycznym. To jeden z najistotniejszych elementów. Mówi się, że dobra orkiestra to pół sukcesu albo i dużo więcej. Tutaj można znów przeprowadzić wywiad z naszymi przyjaciółmi lub polegać na własnych doświadczeniach. Przeważnie grupy mają tzw. pokazówki na płytach DVD z imprez, na których grali, co może być ułatwieniem w wyborze. Do tego, jeśli chcemy uwiecznić tą piękną noc, szukamy ofert kamerzystów i fotografów. Nie zapomnijmy też o aucie, które zawiezie was do ślubu, a potem na przyjęcie.
Jeśli mamy powyższe za sobą przystępujemy do wyboru sukni i garnituru oraz: welonu, butów, kamizelki, spinek do mankietów, krawata lub musznika i biżuterii. W tym pomogą nam oczywiście specjalne sklepy z modą ślubną. Jednocześnie składamy wizytę u jubilera, aby wybrać obrączki. Na miejscu mamy możliwość przymierzenia różnych wzorów.
Zastanówmy się nad wyborem świadka i świadkowej oraz ułóżmy listę gości. W internecie znajdziemy wiele wzorów odnośnie okazjonalnych wierszyków, które z pewnością ubarwią papierowe zaproszenia. Pracę możemy zlecić agencjom reklamowym lub wydrukować swój projekt w drukarni. Ich wysyłką zajmujemy się odpowiednio wcześniej (około 3 miesięcy), żeby każdy mógł
mieć czas na zorganizowanie swojego uczestnictwa. Na zaproszeniach warto umieścić prośbę o potwierdzenie przybycia. Oszczędzi nam to przede wszystkim kosztów nieobecności i niepotrzebnych rozczarowań.
Z właścicielem sali weselnej należy uzgodnić menu: jakie potrawy będą serwowane, w jakiej ilości i kolejności. Tradycyjnym elementem jest również tort. To już sprawa do załatwienia w cukierni. Fachowcy na pewno doradzą i przywiozą go odpowiednio wcześniej na przyjęcie.
Teraz już tylko zostaje organizacja wieczoru kawalerskiego i w wielu przypadkach strach przed tym, co będzie dalej...
